Gdy nachodzą mnie myśli o sprzedaży mojego 5D, to zakładam 50mm i idę do lasu. Półtony zieleni prostują moje postrzeganie fotografii. Ponieważ migawka ma < 2k uruchomień, to ten sprzęt ma u mnie dożywocie. Fotografuję sceny plenerowe, więc AF mnie nie boli.
Jedyna rzecz ze spraw sprzętowych, która mnie boli w fotografii, to fakt, że nie stać mnie na Leica M typ 246 monochrom, ale to inny temat.