Przyznaję że miałem na myśli miejsca gdzie jest dostateczny kontrast. W miejscach gdzie jest słabiej sprawę z reguły załatwia wspomaganie af z lampy. Ale gdy tego światła jest trochę (mało) to gdy 50 II jeździ w tę i z powrotem, pozostałe szkła trafiają. Przy bardzo słabym świetle i braku lampy przechodzę na ostrzenie ręczne. To jedyny wówczas sposób. Byłem bardzo zaskoczony gdy kolega pokazywał mi możliwości 6D gdy celował na przedmioty w niemal zupełnie ciemnym pokoju i ostrzył tam gdzie chciał. Chociaż zastrzegał że w 6d jest również raczej wyłącznie centralny. Ale to nie moja opinia.