a to nie jest tak, ze ludzie wszystko sprzedaja "jak nowka"?
bo znajac realia, nie zdziwilbym sie, gdybym zajechal po takie szklo "jak nowe" a ono mialo na bagnecie kod UT (2005 rok) a pod ladnie wyczyszczona obudowa ziarnka piaskow Sahary, zaschniete bloto Szkocji itp.taki klimat no...
obiektywnie cena nowki 17-40 jest przesadzona, to szklo nie jest warte takich pieniedzy, powinno kosztowac max 2500 PLN.
samo szklo jest fajne. jego podstawowym i na pewno zauwazalnym mankamentem jest spadek ostrosci w rogach w szerokim kacie (u mnie z jakiegos powodu ekstremum bylo 19mm). jest to spadek spory ale dosc plynny (tzn. szklo jest ostre w srodku, mniej ostre poza srodkiem, dosc nieostre przy krawedziach i bardzo nieostre w ekstremalnych rogach), podobne zachowanie ma tez winieta. natomiast wiele osob, w tym nizej podpisany, bardzo lubi(lo) ten charakter obrazka i to szklo ma zdeklarowanych sympatykow za obrazek ktory generuje, calosciowo. zdjecia z 17-40 sa dosc rozpoznawalne i "fajne", nawet jesli obiektywnie patrzac im w rogi widac co najmniej suboptymalna jakosc - a w skrajnym przypadku krotkiej ogniskowej, otwartej przyslony i krotkiej odleglosci ostrzenia najzwyklejsza "zgroze".
16-35/4 na pewno jest duzo lepszy optycznie ale cenowo to jest zupelnie inna polka. IMHO na poczatek spokojnie mozna kupic uzywany 17-40 i gdyby z czasem okazalo sie, ze sa fundusze i potrzeba na lepsze szklo w tym zakresie - to mozna siegac po 16-35/4.