[BATTLE] Tomasz1972 vs Vitez (bitwa zakończona)

[pyciu]

Ja to zjawisko nazywam sobie na własny użytek "WPP" (od World Press Photo).
Łapanie za sumienie zawsze zrobi furorę, abstrahując od walorów technicznych.

IMHO oba zdjęcia świetnie wypełniły proponowany temat codzienności kociej, pokazując przez skrajne losy dwóch kociaków, jak to życie tych zwierząt wygląda w szarej (tu się podłączam do sugestii: poszarzyć 2 zdjęcie) i kolorowej rzeczywistości. I tak to właśnie jest z kotami - albo są kochane (np. jako maskotki dla dzieci) albo zanidbane (mniej lub bardziej)...

Jak narazie - najlepsze 2 fotografie z wszystkich BATTeLek.

pzdr.

[stdanielo]

Ja to zjawisko nazywam sobie na własny użytek "WPP" (od World Press Photo).
Łapanie za sumienie zawsze zrobi furorę, abstrahując od walorów technicznych.

Czemu łapanie za sumienie, mam wrażenie, że ten kotek na parapecie jest postrzegany jako jakieś nieszczęśliwe zwierzątko, a on jest tylko starszy, zwróćcie uwagę na, że ma nawet ręczniczek położony, ktoś o niego bardzo dba, jak dla mnie nr2 to zdecydowany faworyt.

[pyciu]

Czemu łapanie za sumienie, mam wrażenie, że ten kotek na parapecie jest postrzegany jako jakieś nieszczęśliwe zwierzątko, a on jest tylko starszy (...)

Eeej no
... nie chcesz chyba nam wmówić, że ten kociak, marznący (widoczny termomentr - symbolizujący skrajną temperaturę, kawałek brudnej ściery-by nie przymarzł do obdrapanego parapetu) na być może mokrym parapecie, szarego domu, wywołuje w przeciętnym widzu emocje inne niż współczucie. Może i kot nie narzeka, ale stawiam piwo, że wolałby siedzieć z drugiej strony okna, przy "herbatce i ciasteczku". Zwłaszcza, że pora już późna (zapalone światło w środku, wyraźnie widoczne doświetlenie I planu) i na ptaki polować nie ma co - nie mówiąc o myszach, które i tak wystraszył fotograf

Aaa i jeszcze dodam, że młody kotek w ramionach dziecka i stary "wyrzucony" za okno - to też ciekawy punkt odniesienia w szukaniu tej tzw. wymowy zdjęcia - stąd oba te zdjęcia IMHO są bardzo trafnie dobrane do tematu.

[stdanielo]

Mam koty odkąd pamiętam i najchętniej bez względu na pogodę siedziałyby na dworze, i dalej będę popierał to, że ten ze zdjęcia nr 2 jest szczęśliwszy. Koty kochają swobodę nawet jeśli nie zawsze jest im ciepło.

[MMM]

tu się podłączam do sugestii: poszarzyć 2 zdjęcie

Odgadywanie co autor miał na myśli było ciekawym zajęciem na lekcjach literatury w liceum (szumnie zwanej j.polskim), ale na ile ja się znam na zdjęciach to zgaduję że kolor jest celowym zamysłem autora. Żółte światło wewnątrz domu w zestawieniu z szarym / niebieskawym na zewnątrz, ma dać wrażenie ciepła w środku i zimna na dworze (i tutaj wszyscy się rozczulają: "jaki biedny kotek, musi być mu zimno")

[Fan nr 1]

Zdjęcia obejrzałem i zagłosowałem. Ciekwe, że zdjęcia te , dobrane przypadkowo ( jeden autor nie wiedział co wystawia drugi) układają się w pewną historię operując przeciwieństwami ( młodość - starość, zimno-ciepło, jasno, ciemno, bliskość - samotność).

[snowboarder]

Zdjęcia obejrzałem i zagłosowałem. Ciekwe, że zdjęcia te , dobrane przypadkowo ( jeden autor nie wiedział co wystawia drugi) układają się w pewną historię operując przeciwieństwami ( młodość - starość, zimno-ciepło, jasno, ciemno, bliskość - samotność).

Bardzo trafna obserwacja. W ogole tego typu pojedynki sa
naprawde ciekawe. Zdjecie powinno byc technicznie bez zarzutu,
ale ze dodatkowo opowiada cala historie, to naprawde fajnie.
Szkoda, ze pojedynki troche utknely i malo osob glosuje.
Jak wytlumaczyc prawie 2000 wgladow w moj-yasina i tylko 150 glosow?
Nie chce sie ludziom kliknac?

[Tomasz Golinski]

A może każdy z głosujących wchodzi więcej niż 10 razy?

[Tomasz1972]

do tego dochodzą GOŚCIE

[Kolaj]

Szkoda, ze pojedynki troche utknely i malo osob glosuje.
Jak wytlumaczyc prawie 2000 wgladow w moj-yasina i tylko 150 glosow?
Nie chce sie ludziom kliknac?

Oba są fantastyczne. I jeszcze to przeciwstawne zestawienie... Cały czas nie mogę się zdecydować.