Z tym "złodziejstwem myśli technologicznej" można mieć mieszane odczucia.
Chyba YN zrobiło zdalny radiowy system wyzwalania (i sterowania) lampami wcześniej niż Canon, więc potwierdziło, że posiada niezbędne umiejętności i technologię.
Trudno powiedzieć, czy sterownik YN jest dokładną kopią sterownika Canona, dlatego nie będę się tak kategorycznie wypowiadał na temat tego "złodziejstwa".
Nie wiem, czy pamiętasz kolejność lamp YN - zaczęło się od manualnych, zgodnych ze wszystkim, TTLowe przyszły później.
Jeśli przyjmiemy, że analiza protokołu komunikacji lampa-aparat (obiektyw-aparat) to złodziejstwo, musimy do tego samego worka wrzucić choćby Sigmę (obiektywy Sigmy miały problemy po wprowadzeniu modyfikacji protokołu transmisji aparat-obiektyw w okolicach modelu Canon 10d - wczesne aparaty pracowały poprawnie, późne dawały błąd przy próbie przymknięcia przysłony), nie jestem pewien, jak z innymi producentami osprzętu (Tamron podobno uzyskał dokumentację protokołu od Canona).