Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234
Pokaż wyniki od 31 do 32 z 32

Wątek: Oryginał vs podróba LP-E6

  1. #31
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Gdańsk
    Posty
    2 875

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Cytat Zamieszczone przez Przemek_PC Zobacz posta
    Ogniwa litowe sa bardzo wrazliwe na przeladowanie czy zbyt glebokie roladowanie. W akumulatorach laczone sa szeregowo a jak potrzebna wieksza pojemnosc to jeszcze rownolegle. Ladowarka podaje napiecie na plusowy i minusowy biegun akumulatora a balanser umieszczony w akumulatorze powinien zadbac o rownomierne ladowanie poszczegolnych ogniw. Na prace balansera maja wplyw tolerancje wykonania reyzstorow (im mniejsza tym drozsze). Nawet bardzo dobre ogniwa zle ladowane i zbyt gleboko rozladowywane ulegna szybkiemu zuzyciu.
    W ładowarce do aparatu nie da się źle naładować ogniw. Problemem jest tylko i wyłącznie głębokie rozladowanie

  2. #32
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    56
    Posty
    2 458

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Przeczytaj jeszcze raz co napisalem o ladowaniu ogniw.

Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy ... 234

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •