Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 32

Wątek: Oryginał vs podróba LP-E6

  1. #21

    Dołączył
    Jun 2016
    Miasto
    Białystok
    Posty
    1

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Zależy jaka podróbka. Są różne wersje. Najlepiej byłoby bazować na oryginale. Ale jeśli nie chcesz, albo uważasz, że podróbka Tobie wystarczy, to tez dobrze by było, aby nie był to jakiś tam pierwszy z brzegu model, tylko coś co może choć troszkę przypominać oryginał.
    Najlepiej skonsultować swój wybór z jakimś dobrym fotografem.

  2. #22
    Pełne uzależnienie Awatar aptur
    Dołączył
    Oct 2005
    Posty
    3 837

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Cytat Zamieszczone przez umma Zobacz posta
    dobrze by było, aby nie był to jakiś tam pierwszy z brzegu model, tylko coś co może choć troszkę przypominać oryginał.
    Najlepiej skonsultować swój wybór z jakimś dobrym fotografem.
    Każdy zamiennik przypomina oryginał.
    Z tańszych mogę polecić aku firmowane nazwą blumax. Wydajność nieco gorsza od oryginału ale kosztuje ok. 50-60 zł.
    Ogólnie ceny oryginałów są takie chore, że wolałbym kupić ze dwa zamienniki a za resztę pojechać gdzieś na plener

  3. #23
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    1 580

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Generalnie zamienniki na początku mogą mieć wydajność podobną do oryginałów lub nawet nieco lepszą, ale w większości przypadków bardzo szybko się starzeją i ich wydajność dosyć szybko spada.

  4. #24
    Początki nałogu Awatar BartasPL
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    mazowieckie
    Wiek
    43
    Posty
    317

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Potwierdzam. Mam 2 Canony i Photixa. Ich wydajność nie była identyczna od początku, ale po 2-3 latach Photix starczą mniej więcej na połowę tego co oryginał. Wydaje mi się też że nie pokazuje precyzyjnie poziomu naładowania na wyświetlaczu aparatu. Jest np.3/4 a za chwilę już 1/4. Photixowi nie ufam i używam go zawsze w ostatniej kolejności.
    5DIII, EOS R, 15-35L IS RF, 24-70L II, 50L, 85L1.2 RF, 135A, 600EX-RT, 430EX III-RT, PRO-1, Eizo CG243W
    500px

  5. #25
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Gdańsk
    Posty
    2 875

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Cytat Zamieszczone przez BartasPL Zobacz posta
    Potwierdzam. Mam 2 Canony i Photixa. Ich wydajność nie była identyczna od początku, ale po 2-3 latach Photix starczą mniej więcej na połowę tego co oryginał. Wydaje mi się też że nie pokazuje precyzyjnie poziomu naładowania na wyświetlaczu aparatu. Jest np.3/4 a za chwilę już 1/4. Photixowi nie ufam i używam go zawsze w ostatniej kolejności.

    Oryginał 1800mAh - świetne aku
    Blumax 1650mAh - najlepszy zamiennik jaki mam poza Cameron Sino
    Phottix 2000mAh - od nowości był jak oryginał, po 2 latach słabo
    Cameron Sino 1800 mAh - trzyma jak oryginał
    Minadax 1600mAh - średniak ale jest ok
    Platinium 3900 mAh - słabe aku już od nowości
    Premium gold - jak platinium

    Wszystkie aku ważą około 75-78 gram, tylko platinium wazy 66 gram ale pojemność ma 2x większą

  6. #26
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Cytat Zamieszczone przez Tom77 Zobacz posta

    Wszystkie aku ważą około 75-78 gram, tylko platinium wazy 66 gram ale pojemność ma 2x większą
    Pewnie jest napakowane Lithium Light.

    Dlatego właśnie Canon może tak cenić oryginalne baterie, że żaden zamiennik się niestety nie umywa. Mam cały worek LP-E6 i innych zamienników, i niektóre warte są swojej ceny a niektórych nie wziąłbym za darmo- nawet nie warto zanieczyszczać środowiska takim badziewiem. Gdyby w tych cenach były baterie, które dorównują oryginałom, nawet nie spojrzałbym w stronę Canona. Ale jest jak jest, sprawdziłem i nie widzę powodu dalszego udręczania się.

    O dziwo, oryginalne baterie do 20d kupionego w roku 2004 ciągle działają, podczas gdy zamienniki (bardzo tanie) były zimnymi trupami jeszcze kiedy używałem tego korpusu, czyli wiele, wiele lat temu. Zresztą podobnie jest z bateriami do laptoków - wysokie ceny oryginałów są możliwe bo to zupełnie inna technologia.

    Chyba, że sprzęt zawiera specjalne dodatkowe obwody "regeneracyjne", które włączają się dla obcych baterii...
    I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.

  7. #27
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    56
    Posty
    2 458

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Ogniwa litowe sa bardzo wrazliwe na przeladowanie czy zbyt glebokie roladowanie. W akumulatorach laczone sa szeregowo a jak potrzebna wieksza pojemnosc to jeszcze rownolegle. Ladowarka podaje napiecie na plusowy i minusowy biegun akumulatora a balanser umieszczony w akumulatorze powinien zadbac o rownomierne ladowanie poszczegolnych ogniw. Na prace balansera maja wplyw tolerancje wykonania reyzstorow (im mniejsza tym drozsze). Nawet bardzo dobre ogniwa zle ladowane i zbyt gleboko rozladowywane ulegna szybkiemu zuzyciu.

  8. #28
    Pełne uzależnienie Awatar aptur
    Dołączył
    Oct 2005
    Posty
    3 837

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Cytat Zamieszczone przez Przemek_PC Zobacz posta
    Nawet bardzo dobre ogniwa zle ladowane i zbyt gleboko rozladowywane ulegna szybkiemu zuzyciu
    Możesz wyjaśnić jak można źle naładować akumulator do aparatu?

  9. #29
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Feb 2005
    Wiek
    56
    Posty
    2 458

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Ogniwa ladowane sa szeregowo. Wystarzczy, ze jedno z nich bedzie mialo inna rezystancje wewnetrzna a balanser w akumulatorze nie zadba o wyrownanie napiec na ogniwach i jedno z ogniw bedzie przeladowane. Uzytkownik niestety nie ma na to wplywu.

  10. #30
    Pełne uzależnienie Awatar aptur
    Dołączył
    Oct 2005
    Posty
    3 837

    Domyślnie Odp: Oryginał vs podróba LP-E6

    Cytat Zamieszczone przez Przemek_PC Zobacz posta
    Ogniwa ladowane sa szeregowo. Wystarzczy, ze jedno z nich bedzie mialo inna rezystancje wewnetrzna a balanser w akumulatorze nie zadba o wyrownanie napiec na ogniwach i jedno z ogniw bedzie przeladowane. Uzytkownik niestety nie ma na to wplywu.
    Ok, rozumiem, ale jak sądzę nie ma także na to wpływu podczas zakupu

Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •