Niedawno miałem okazję pochwalić się testem mini statywu Fotopro x-pod. To małe urządzonko zrobiło na mnie ogromne wrażenie, co jednak kiedy używam slidera lub większego statywu do zamocowania o wiele cięższego sprzętu? Wtedy sięgam po kolejny produkt Fotopro, głowicę FOTOPRO RH-10.

Dlaczego akurat to? Jeśli używam statywu, to zazwyczaj umieszczam na nim slider, a że jest to konstrukcja dosyć ciężka i długa ( 120cm ), oczywistym jest użycie solidnej głowicy, która utrzyma całość nie tylko w poziomie, ale także przy różnorodnych pochyleniach.

No właśnie… pochyleniach! RH-10 pozwala na łatwe i szybkie pochylenie głowicy o 90 stopni oraz dodatkowo obrót o 360 stopni, dodatkowo podczas którego po każdych 45 stopniach wyczuć możemy lekki przeskok ułatwiający ustawienie. Dużą precyzję możemy otrzymać także podczas pochylania głowicy dzięki podziałce umieszczonej na jej boku. Przydatne podczas ustawiania okazują się także dwie poziomice: jedna umieszczona przy płytce szybkozłączki, druga natomiast na pokrętle zwalniającym blokadę wspomnianej płytki. O ile użycie pierwszej wydaje się oczywiste, o tyle z drugiej przyjdzie nam korzystać dosyć rzadko, jest to jednak dodatkowy plus.

Muszę przyznać, że największe wrażenie zrobiło na mnie wykonanie głowicy, do którego nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń ( szukałem wad z uporem maniaka ). Ergonomiczne pokrętła pozwalają na używanie głowicy nawet w najgrubszych rękawicach zimowych, a także w bardzo, ale to bardzo niekorzystnych warunkach pogodowych ( kilkugodzinny timelapse na mrozie ).Dodatkowo Fotopro RH-10 mimo małych rozmiarów i wagi ( 260 gram ) potrafi przenieść maksymalnie 10 kg! Może nie jest to największe osiągnięcie, ale w zastosowaniu z lekkim statywem o podobnej nośności staje się ona bardzo dobrym i mobilnym zestawem zarówno fotografa jak i filmowca.

Producent zadbał nawet o bezpieczeństwo i łatwość transportu dodając do zestawu mały materiałowy woreczek na głowicę oraz dodatkowo mały kluczyk imbusowy. Zabrakło mi tu jednak śruby ⅜ cala, która przydaje się w przypadkach kiedy nie chcemy mocować głowicy na statywie, ale np na sliderze. No trudno, jakieś braki muszą być, zostało to jednak zrekompensowane przez śrubę ¼ cala umieszczoną w płytce szybkozłączki, która dodatkowo została uzupełniona o motylek do ręcznego jej wkręcania, taka mała rzecz, a cieszy! Od dziś nie muszę nosić ze sobą śrubokręta, albo chociaż 5 groszy do wkręcania śrubek


Jak widać, głowica zaprojektowana do współpracy z monopodami okazała się o wiele bardziej wielofunkcyjna, a jej nośność oraz ergonomia sprawiają, że staje się ciekawą alternatywą dla ogromnych i ciężkich głowic.

Za udostępnienie sprzętu do testów dziękuje firmie Infoto: Akcesoria fotograficzne - Sklep internetowy infoto.pl - infoto.pl - foxfoto