Na obiektywie masz podaną ogniskową, w milimetrach [mm]. Im mniej, tym bardziej szeroko. Z tym, że uwaga - w zależności od wielkości matrycy widzisz określony wycinek z tego, co obrazuje obiektyw.
Generalnie około 50 mm to tzw. standard (ale u Ciebie na puszce z matrycą typu "crop" raczej to będą okolice 35 mm). Poniżej to szerzej, a powyżej - tzw. tele.
Na swoim kicie masz zakres ogniskowych 18-55 mm, czyli wydawałoby się - szeroko. Ale jak zaczniesz szperać, to zauważysz, że są obiektywy o krótszych ogniskowych (ba, nawet jednocyfrowych, chociaż na ogół to już tzw. fish-eye).

Podsumowując - masz już jakąś szerokość (kwestia, czy optycznie doskonałą oraz czy dostatecznie szeroką). Obiektyw stałoogniskowy na ogół charakteryzuje się lepszym światłem (prostacko - jest ciemniej, a możesz zrobić fotę z takim samym czasem naświetlania, jak przy Twoim kicie i jaśniejszym obiekcie fotografowanym) oraz lepszą optyką (głównie pojmowaną jako rozdzielczość, chociaż w zależności od przypadku można mieć różne potrzeby - korekty dystorsji, komy, czy mniejszego winietowania).
Jest też grupa onanistów, którzy nie patrzą na to, jak coś jest ostre, tylko jak to, co ma być nieostre, jest nieostre. Dla nich na ogół obiektyw stałoogniskowy jest lepszy, gdyż mając na ogół lepsze światło (mniejszą tzw. światłosiłę) te nieostrości są bardziej nieostre.
Ale skoro chcesz szerokości, to zapewne nie chodzi Ci raczej o portret, tylko o albo architekturę, albo krajobraz, albo wnętrza. A tam raczej nie chodzi o nieostrości...