hmmm.... pokrewna dusza ... ( jelcyk )
Jak miałem o 40 lat mniej

i żył mój Tata to zapamiętałem jego takie słowa... Ludzie nie umieją patrzeć! tzn patrzą ale nie widzą!
mówił do mnie ... chodzi o to synku... żeby się zatrzymać ! i patrząc - zobaczyć!
od tamtej pory im bylem starszy co roku wychodzę w pierwsze dni wiosny i przyglądam się strukturze listków, które wychodzą z pąków jako pierwsze
I nie jestem artystą... ot - teraz już zabiegany pracoholik walczący z polskim systemem podatkowym czy się przeżyje i jeszcze na coś odłoży....? czy nie
ale umiejętność PATRZENIA na to co jest obok mnie przerodziła się w fascynację i to też jest powód dlaczego od kilku lat myślałem o fotografii.
tylko muszę sobie to w tym tempie przewijanego szybko życia często przypominać i mówić - STOP! zatrzymaj się i przyjrzyj temu listkowi Klonu żebyś zobaczył jego kolor, strukturę, ciepło, to czy jest szczęśliwy...
no tak filozofia chłopska się włączyła..

ale Tata powiedział tak ! uważasz że to bzdury u ble ble?
To siadaj teraz i narysuj mi ze szczegółami z pamięci _ liść klonu jesionu brzozy albo jak to za trudne narysuj bez patrzenia z pamięci twarz... oczy osoby, którą kochasz...
umiesz patrzeć? ale czy widzisz?
eh zebrało się na morały ... przepraszam
