Canon 135 mm f/2.0 L EF USM

[Sunders]

Nie ciesz się. Nie masz ani winy ani wady w body, ani najwyraźniej też filtrów do obiektywu - masz puszkę i szkło, poza tym same braki

[Eberloth]

No właśnie. W takich szkłach polar albo filtr szary załatwiają temat nadmiaru światła.

[aptur]

No właśnie. W takich szkłach polar albo filtr szary załatwiają temat nadmiaru światła.

To jest w zasadzie problem pomijalny dla kogoś z 6D czy 6DII. Konieczność przymknięcia przysłony zdarza się sporadycznie. Przynajmniej w moich zastosowaniach. Szkło oczywiście polecam bo jest świetne.
Było pytanie w jakimś wątku czy warto wymienić na sigmę 135/1.8. Ja bym nie wymienił. Sigma jest większa, cięższa i droższa. Różnice w obrazowaniu dla mnie są pomijalne. AF jak zwykle pewniejszy w Canonie.

[Sunders]

Jak się ma body typu 6D to niekoniecznie tak to działa. Czasami w ostrym słońcu jednak trzeba domknąć do 2.2 bo ograniczenie 1/4000 ma znaczenie.

Czyli to była podpucha?

[zdebik]

1/4000 to nie wina lecz wada 6d. 1/8000s to zaleta lepszych wyższych modeli bodziaków.

Elektronika wejdzie to będzie można robić na 1/32000. Ofc najpierw w Sony, a jak się okaże (ambasadory udowodnią), że bez 1/32000 nie da się zrobić ostrego zdjęcia to dostaniemy 1/24000 oczywiście w serii 1 i 5.