Napisz co masz na mysli wspominając o "zamrażaniu" wody. Bo mi się to kojarzy raczej z bardzo dynamicznymi fotami wszelakich rozprysków i tu potrzebne byłyby bardzo krótkie czasy. Długie czasy i filtry to do rozmemłanych wodospadów i morza bez fal.Tak czy siak, szkło jakieś specjalne nie jest do tego potrzebne.
Ubawiłam się do łez. Bokeh to nie jest żadna wada optycznaPo drugie, z bokehu się "wyrasta" , ale to jest specyfika obiektywów. Innymi słowy to jest wada optyczna, która urosła do "magii".Kolega chyba nie rozumie dokładnie co oznacza to pojęcie. Tak czy siak, musisz określic jaki bokeh lubisz, czy rozmemłany, czy bardziej agresywny, czy kółeczkowy, czy cebulkowy, czy prosty, czy wirujący czy w kwadraty i wtedy poszukać odpowiednich szkieł. Wspomniany Helios to początek i dobry punkt wyjścia do zabawy, bo jest tani jak barszcz i przy umiejętnym posługiwaniu się nim mozna osiągnąć różne fajne rezultaty, zależy co lubisz i czego oczekujesz.
Zrób 10k fot tym co masz, wtedy będziesz już wiedział dokładnie czego potrzebujesz.