Tomasz wybacz ale Karol Marks, nie Marx.
ogólnie to czeka nas jedna wielka porażka.
nieważne czy będą to partie które popierają doktrynę katolicką czy doktrynę w szerokim tego słowa znaczeniu komunistyczną - jest kicha. dobrze że umrzemy za jakiś czas - najgorze jest dać się pociąć za coś w co się wierzy a co i tak odejdzie do historii.
nam się wydaje że zawsze będzie tak jak teraz - cholera wie jak świat będzie wyglądał więc po co się tym tak denerwować.
byli sobie Aztekowie, był sobie Starożytny Egipt - długo sobie był - nawet dłużej niż nasza obecna kultura i wszystko co rozumiemy za "nasz świat"
i też się skończyli - zostały piramidy, sfinks i bajki o klątwach.
Oni meli "w zanadrzu" kilka tysięcy lat historii i kultury. a ile my mamy? narazie jakieś 3 tysiaki - a kiedy będzie koniec - to się zobaczy. bo w tym czasie było wiele innych końców "mniejszych cywilizacji".
tak więc osobiście nie przywiązywałbym wagi do tego że lepper będzie rządził.
zrobi burdel? zrobi.
zrobi bagno? zrobi.
a Ty coś zrobisz żeby tego nie zrobił? nic nie zrobisz.
trzeba robić foty i się cieszyć życiem w miarę możliwości.
świat jest piękny i nawet te pochmurne dni mogą być fajne.
życie jest zbyt krótkie żeby zadręczać się głupotą innych...

i każdem kto uważa że socjalizm czy jego utopijna wersja - komunizm - bo nigdzie na świecie nie ma komunizmu - są lub były próby jego stworzenia - jest dobry i powinien być wprowadzony polecam przeczytać manifest komunistyczny i przejechać się na wschód - daleko na wschód.

dla mnie podstawowa różnica Kościół vs Czerwoni jest taka że Kościół nie zabija za mówienie że jest ble - natomiast cały patent komunizmu opiera się na totalitaryzmie czyli narzuceniu własnych schematów - a jak się niepodoba to kula w łeb.
gdyby był totalitaryzm kościelny w takiej postaci jak powiedzmy stalinowska rosja to już byś popmart był przepuszaczany przez ścieżkę zdrowia wiem że mieszam epoki i kraje ale to tylko dla zobrazowania. a tak? mówisz że kościoł jest fe, że masz Papieża w d***.
i co? i nic. bo nikogo nie obchodzi że tak mówisz - kościół miał ma i będzie miał władzę - i wie o tym - więc po co się tak denerwować?