Wesolych Swiat :-(

[popmart]

Poglądy nieco Nietzsche`owskie ale ja uznaje prawo do ich posiadania... wolna wola, jednakże idąc dalej tym tropem można łatwo dojść do wniosków że niepełnosprawni to tylko koszty dla systemu, itp
Niestety nasz kraj po poprzednim systemie jest pełen "wyuczonej bezradności" i co całe pokolenie do kosza ? zapomnieć o nim ... bo nie umieją poradzić sobie sami niech zdychają?

Co do zatrudniania to jestem absolutnie za nie dyskryminowaniem ze względu na płeć , wyznanie, czy orientacje seksualne. historia pełna jest mordów z tych powodów ...

Moim zdaniem radio M nie jest wyznacznikiem wolności mediów ponieważ pod płaszczykiem wiary i instytucji Kościoła przemyca treści Faszystowskie, antysemickie, nie zgodne z prawodawstwem cywilizowanych krajów i mam nadzieję (lichą) że niemiecki Papież zrobi porządek z tą SEKTĄ

[Raff]

Zupełnie nie tędy droga. Z resztą w tym momencie już zupełnie nie rozumiem dlaczego nie lubisz nauczania Kościoła.

Jestem całym sercem za tym, żeby potrzebującym pomagać. A tego się nie robi (chyba jeszcze najwięcej robi Kościół katolicki). Owsiak krzyczy, owszem. I jest spektakularny.

Więc zatrudnij niekompetentnego, gburowatego, niedomytego "kogośtam", nie umiejącego trzymać aparatu, nienawidzacego Kościoła i niech idzie w trampkach i czerwonych spodniach focić ślub. Przerysowałem, celowo.

Zatrudnij fachowców. Stwórz wielką firmę. Zarób kupę forsy i weź się za pomoc potrzebującym. Wybuduj szpital, zrób coś dobrego. Raczej tak to widzę.

[popmart]

ja nie twierdzę że nie lubię nauczania Kościoła , mam gdzieś instytucję jako taką i jej przedstawicieli i ich ekskomuniki... moim zdaniem nauczanie kościoła jest bliskie ideom socjalnym cyż nie ? Kościół jedno naucza inne toleruje ... (radio M, Hitlera czasie II WŚ) i nie wystarczy przepraszam jak ktoś tam przypomniał, bo rydzyk ostatnio łaskawie przeprosił i wszystko jest OK ?

Rozumiem że dla ciebie Inność oznacza : niekompetentnego, gburowatego, niedomytego "kogoś tam", nie umiejącego trzymać aparatu, nienawidzącego Kościoła i niech idzie w trampkach i czerwonych spodniach focić ślub. Przerysowałem, celowo.

Otóż wiadomo jest że ci inni przejawiają ciekawe niestandardowe cechy które często wybijają ich ponad przeciętność w przeciwieństwie do "normalnych" przeciętnych ludzi u których wszystko jest w normie ...

A system pomocy oparty na prywacie jest nieistniejącym mitem w indywidualistycznym , kapitalistycznym świecie ...

[Raff]

No nauczanie Kościoła bywa chyba socjalne (nie znam za bardzo), bo opiera się na "cywilizacji miłości". Prawie jak Lenon

Skoro przerysowałem to nie znaczy, że na tym dla mnie polega... Każdy jest inny, ale nie każy ma potrzebę manifestowania tego przez np. wchodzenie w garniturze do basenu. To wynika raczej z problemów przystosowawczych. Wiesz, słucham i gram rocka, miałem kiedyś długie pióra. W towarzystwie byłem/jestem postrzegany jako osobliwy, oryginalny typek :-P Otarłem się o choroby i nieszczęścia (malutkie ale zawsze). Wszystko o czym piszę wynika z mojego życiorysu i wieloletniej obserwacji świata.

Naturalną drogą dla państwa socjalnego zawsze był komunizm. Myślę, że to wygodne zrzucać na państwo dbanie o los obywteli, zwłaszcza tych potrzebujących. To jak rzucanie miedziaka żebrakowi (często fałszywemu). Ale żeby wziąć za rękę i zaprosić do stołu to niech państwo się tym zajmie. Są przecież odpowiednie organy.

[popmart]

Pomimo wszystko dziękuję za dyskusję myślę że dla nas obu była rozwijająca i ciekawa mam też nadzieję że nieco zmienisz o mnie zdanie (dużo mam w d... co jest nieprawdą i na pewno nie mam TEGO tam i nic w głowie) . Różnice światopoglądowe są potrzebne i dodają kolorytu ... dobre jest to że mogłem z tobą wymienić poglądy a nie z marszu dyskwalifikujesz moją wiedzę i edukację... w przeciwieństwie do wiadomo kogo ... życzę Wesołych Świąt i bardziej otwartego myślenia (nie zarzucam że masz zamknięte na klucz swoich nieomylnych przekonań) pewnie będę w Krakowie kiedyś jak tak to może się umówimy na filozofię przy Canonach ...

Pozdrawiam Marcin

[Il fuoco]

Tomasz wybacz ale Karol Marks, nie Marx.
ogólnie to czeka nas jedna wielka porażka.
nieważne czy będą to partie które popierają doktrynę katolicką czy doktrynę w szerokim tego słowa znaczeniu komunistyczną - jest kicha. dobrze że umrzemy za jakiś czas - najgorze jest dać się pociąć za coś w co się wierzy a co i tak odejdzie do historii.
nam się wydaje że zawsze będzie tak jak teraz - cholera wie jak świat będzie wyglądał więc po co się tym tak denerwować.
byli sobie Aztekowie, był sobie Starożytny Egipt - długo sobie był - nawet dłużej niż nasza obecna kultura i wszystko co rozumiemy za "nasz świat"
i też się skończyli - zostały piramidy, sfinks i bajki o klątwach.
Oni meli "w zanadrzu" kilka tysięcy lat historii i kultury. a ile my mamy? narazie jakieś 3 tysiaki - a kiedy będzie koniec - to się zobaczy. bo w tym czasie było wiele innych końców "mniejszych cywilizacji".
tak więc osobiście nie przywiązywałbym wagi do tego że lepper będzie rządził.
zrobi burdel? zrobi.
zrobi bagno? zrobi.
a Ty coś zrobisz żeby tego nie zrobił? nic nie zrobisz.
trzeba robić foty i się cieszyć życiem w miarę możliwości.
świat jest piękny i nawet te pochmurne dni mogą być fajne.
życie jest zbyt krótkie żeby zadręczać się głupotą innych...

i każdem kto uważa że socjalizm czy jego utopijna wersja - komunizm - bo nigdzie na świecie nie ma komunizmu - są lub były próby jego stworzenia - jest dobry i powinien być wprowadzony polecam przeczytać manifest komunistyczny i przejechać się na wschód - daleko na wschód.

dla mnie podstawowa różnica Kościół vs Czerwoni jest taka że Kościół nie zabija za mówienie że jest ble - natomiast cały patent komunizmu opiera się na totalitaryzmie czyli narzuceniu własnych schematów - a jak się niepodoba to kula w łeb.
gdyby był totalitaryzm kościelny w takiej postaci jak powiedzmy stalinowska rosja to już byś popmart był przepuszaczany przez ścieżkę zdrowia wiem że mieszam epoki i kraje ale to tylko dla zobrazowania. a tak? mówisz że kościoł jest fe, że masz Papieża w d***.
i co? i nic. bo nikogo nie obchodzi że tak mówisz - kościół miał ma i będzie miał władzę - i wie o tym - więc po co się tak denerwować?

[nastier]

skoro wszystko Ci wisi, to lepiej umierac mlodo, faktycznie.

[Raff]

Popmart - no atmosfera się jakby oczyściła i jest przyjemniej Złe emocje opadły, można rozmawiać nie tylko w stylu Adrea L. - "wszyscy jesteście złodzieje, kretyni, oszuści!".

Również dzięki za rozmowę. Zawsze to inspiracja do ponownego wglądu i konfrontacji tego co się w głowie nosi.

Il fuoco - dość ciekawy głos młodego pokolenia

Wszystkim życzę stosunkowo neutralnego światopoglądowo i religijnie Wesołego Jajka! Te dwa dni warto spędzić spokojnie, radośnie i rodzinnie (oby każdy tak mógł!). Tylko w śmigusa jakoś boję się wziąć Canona np. na Emaus bo mi jeszcze oleją

Canon is my filozofy Sprawa otwarta

[Il fuoco]

skoro wszystko Ci wisi, to lepiej umierac mlodo, faktycznie.

nie, nie wisi
mi nie wisi czy moi bliscy się dobrze czują, czy ja się dobrze czuję i czy niebędzie wojny i czy będę miał co jeść
ewentualnie ze spraw bardziej przyziemnych czy będę miał kasę na sprzęt i czas na robienie zdjęć.

pozatym co to znaczy młodo umrzeć?
kiedyś - za te daj Boże 70 lat?
to jest młodo?
ja chciałem tylko pokazać że było już tyle ustrojów i rządów na całym świecie w historii że nie warto się denerwować obecnymi. a co do poznania ich - jak najbardziej.horyzony są po to żeby je poszerzać.

poza tym wydaje mi się że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, natomiast punkt siedzenia zależy od urodzenia.
popmart - masz raczej lewicowe skłonności w rodzinie i tak Ci mówili "od małego" - że lewica lepsza?
no to ja mam raczej centroprawicowe skłonności bo mi od małego mówili że komunizm jest ble i za dużo milionów ludzi zginęło przez tą chorą doktrynę.

a że obaj po namyśle dochodzimy do tego, że Ci którzy nam mówili od małego to, co słyszeliśmy, mieli rację - no to dziwne byłoby żebyśmy się zamienili poglądami. znam z historii tylko kilka takich postaci w tym Jaruzelski - gość wywodzi się z patriotycznej polskiej rodziny zesłanej w głąb Rosji - a został pachołkiem tych którzy zesłali jego samego i jego rodzinę...
pewnie miał tak złe doświadczenia że postanowił "nie psuć sobie życia przez idee" jak jego rodzice i wstąpił do "obozu wroga" - to powinno dać do myślenia zwolennikom komunizmu.

[nastier]

moja ostatnia wypowiedz to byla gorzka ironia.
sam mam zbiezne poglady, ale zeby nie roztrzasac tego na czynniki pierwsze - bez komentarza. znudzil mi sie juz ten topic