Na kliszaku (EOS 500) i na cropowych Canonach nie wadziło. Na cyfrowym FF nawet nie testowałem, wcześniej pożyczyłem koledze pentaxiarzowi.
Na kliszaku (EOS 500) i na cropowych Canonach nie wadziło. Na cyfrowym FF nawet nie testowałem, wcześniej pożyczyłem koledze pentaxiarzowi.
Robert masz rację, hehe, ja mam Heliosa 44m nie 44-2, więc u mnie bez problemu dało się odwrócić przednią soczewkę bez kombinowania.
Na kropach one nie haczą, żeby to się stało to musiałyby mieć naprawdę mocno wystającą tylną soczewkę.
Używałem kilka m42, zazwyczaj ostrość nie zachwyca, aczkolwiek Flektogon 35/2.4 mnie nawet miło zaskoczył, bo fajna ogniskowa na APS-C i o dziwo nie mydli jakoś szalenie.
Podchodziłem kilka razy do Pentacona 135/2.8 w wersji bez auto przysłony, aczkolwiek dany egzemplarz specjalnie ostry nie był...
T17-50/2.8, C85/1.8, pleśniaki.
Ja wyrwalem pentacona 135mm z 15listkowa przyslona, w idealnym stanie - pierwsza produkowana wersjana ebayu chodzi po 300/400dolarow. Troszeczke miekko na 2.8 ale nie ma dramatu. Z 5d bylo ok, pod 6d ciut gorzej ale nadal akceptowalnie
SONY
Mam Biometara 120mm z uszkodzoną przysłoną (zablokowany na 2,8). Prawdopodobnie smary wewnątrz, ale kiedyś rozbiorę, oczyszczę.
Bajeczna plastyka. Ostry, a jednocześnie miękki. Super portret i pseudo makro.
Zwłaszcza, że to szkło było projektowane pod ramkę 90x60mm, więc cropy jak FF, czy APSC zbierają sam miód z centrum kadru![]()
Last edited by siudym; 13-03-2016 at 04:56 PM.
No bo Heliosy 58mm f2 to są przeciętniaki, ludzie się ich uczepili bo tanie, ale to nie są dobre szkła.
Z plastikowej wersji Zenitara byłem średnio zadowolony, metalowa starsza konstrukcja bardziej przypadła mi do gustu. Helios 44/2 to bardzo fajne szkiełko ale trochę trzeba ich przebrać żeby dobrze trafić. Natomiast 44M/7 tez mnie nie zaskoczył