Mam nadzieję, że nie. Zobaczymy, nie lubię takiego naciągania klienta, wszystko rozumiem, nawet jak wycena się zmienia, ale po to są maile i telefony, żeby klienta informować i dać mu wybór.
Mam nadzieję, że nie. Zobaczymy, nie lubię takiego naciągania klienta, wszystko rozumiem, nawet jak wycena się zmienia, ale po to są maile i telefony, żeby klienta informować i dać mu wybór.