Nie dostrzega różnicy, bo matryce w APS-C są na tyle dobre, że na niższych czułościach "przebijają" tę z 6D.
Nikon 7200 czy Pentax K-5IIs/K-3II nie musi się niczego wstydzić jeśli chodzi o parametry elementu światłoczułego a do tego roznoszą te aparaty w pył ( oprócz wielkości matówki) wszystko co jest 6D - od ergonomii, klawiszologii, wyposażenia po ogólne "odczucia".
Dlatego ja np nie widzę żadnej różnicy ( może oprócz ISO 3200- granicznego dla mnie- przy której to wartości wyciągam więcej z 6D choć tego tak do końca nie jestem pewien) w porównaniu 6D vs reszta świata, a w wielu przypadkach uważam go za aparat gorszy od tego, który mam.
I na tym kończę rozważania w tej kwestii. Puki nie odezwie się Anitka przechodzę w tryb EOT by nie drażnić wyznawców jedynie słusznej linii naszej partii.