Osoba postronna nie, ale właściciel lub współwłaściciel tak. Ktoś może to auto zwyczajnie rozpoznać. Dopóki wszystko git teoretycznie nikt się nie doczepi, ale jeśli właściciel pojazdu zechce usunięcia zdjęcia, to sąd się do tego przychyli, jeśli w wyniku tej foty straci na przykład pracę - może żądać odszkodowania. Wiem, że mówię o stuacjach wyjątkowych, niemniej trzeba być świadomym, że takie mogą wystąpić. I tyle. Przecież nigdzie nie napisałam, że na pewno ktoś będzie pozywał, albo że na pewno coś złego się stanie.