Jestem podobnego zdania, jednak przed zakupem 1D X, 5D czy 7D niestety chroni mnie kwota jaką mogę wydać. Obecnie zastanawiam się nad obniżeniem pułapu do 100D albo 1200D. Więcej kasy zostanie w kieszeni dzięki czemu będę mógł szybciej kupić kolejne obiektywy. Martwi mnie jednak że zarówno 100D jak i 1200D mają tylko jeden punkt krzyżowy. Jak się to odbija na szybkości i precyzji pracy AF? Dodatkowo w 1200D punkt ten ma f na poziomie 5,6. Co się stanie jeśli założę jaśniejszy obiektyw np. Canon 50 mm 1,8?
Na początek chcę kupić jak najjaśniejsze szkło typu standard albo szeroki kąt. Typowych pozowanych portretów pozowanych raczej nie planuję ale nie lubię błyskać flashem na lewo i prawo. Nie potrafię dokładnie określić co jeszcze będzie mi potrzebne. Marzy mi się Samyang 8 mm 3,5 jednak występuje on ze wszystkimi możliwymi mocowaniami więc raczej nie będzie to czynnik decydujący. Do tej pory robiłem tylko sesje "u cioci na imieninach" i fotki z wakacji przy czym w przypadku tych ostatnich mówimy o raczej krajobrazach, architekturze i ludziach a nie standardowe "ja na tle czegoś". Bardzo podoba mi się fotografia w IR i UV jednak to zdecydowanie pieśń przyszłości w której kupię kolejne body a stare pójdzie na przeróbkę.