Nic się nie zmieni dopóki nie weźmie się za to rzad. A rzad wiadomo - nie docenia powagi sytuacji.
Współpraca byłaby bardziej super gdyby nie niedojrzałość i koślawość tej nowej technologii, w której wspaniała matryca światłoczuła jest pokryta grubymi taflami szkła i mikroskopijnymi soczewkami wskutek czego jest czuła na kat padania światła i wymaga specjalnie kalibrowanych obiektywów.
Pan który kupił albo ma grubszy adapter albo nie zdaje sobie sprawy, że nieskończoność jest przed końcem skali.