Jeżeli z canonem 600D obiektyw ostrzył w pełnym zakresie, to raczej tak.
Jeżeli z canonem 600D obiektyw ostrzył w pełnym zakresie, to raczej tak.
Lustro nie ma nic do rzeczy. EF-s to tylko modyfikacja bagnetu blokująca możliwość zamontowania obiektywu EF-S w puszce EF. Flange distances są oczywiście identyczne. Jak ostrzył na kropie musi ostrzyć na FF, więc powodem braku focusu na nieskończoność może być tylko jedno z dwojga: albo użytkownikowi się tak tylko wydaje, albo ma grubszy adapter o więcej niż rezerwa ostrzenia poza nieskończoność w tym egzemplarzu.
Niestety niektóre adaptery są bardzo niedokładnie wykonane. Na pewno wystarczająco niedokładnie, żeby ten sam obiektyw w tym samym korpusie haczył o lustro z jednym adapterem a z drugim nie. Dlatego ustawianie obiektywu manualnego tak, żeby nieskończoność była dokładnie na końcu nie jest dobrym pomysłem.
Ostatnio edytowane przez pan.kolega ; 04-10-2015 o 00:24
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
Fomei PRV-3 w środku EOS 50D, EOS 10D, jakieś szkła i miejsce na nowe zakupy.
Moje gnioty
Moje gnioty 2
Podłączam się do tematu hiperfokalnej ale może z innego punktu widzenia...Nabyłem C10-22 w weekend robiłem imprezkę z lampą dużo zdjęć szczególnie z szerokiego kąta (10-15 mm)nieostrych...AF dziwnie łapie jakby w próżnię nie wiem czy to jest specyfika tego szkła czy ustawiać na 1 m+ do nieskończonościi na MF focić? Z tym ze przysłony wiadomo od pełnej dziury do f5,6 max używam w pomieszczeniach... Ostrząc na punkt z ogniskową powiedzmy 20 mm jest wszystko ok ostro. Tak samo jeżeli chodzi o architekturę na zewnątrz ale tam stosuję przysłony w okolicach f8...