Prawa optyki chyba się nie zmieniły od lat siedemdziesiątych. A może...
Prawa optyki chyba się nie zmieniły od lat siedemdziesiątych. A może...
Tom , z całym szacunkiem , ale chyba się nie rozumiemy.Ale takie jest prawo -każdy może mieć swoje zdanie.Swoją opinię opieram na doświadczeniu - ciągle amatorskim- w robieniu zdjęć aparatami często prawie 100 letnimi.Sam tez zbudowałem aparat i co nie dziwne-działa -do fotografii koloidowej.Każda forma fotografii ma swoje zalety i generuje charakterystyczny obrazek, jak i ma swoje wady.
Używam tego co zostało zaprojektowane do danego typu aparatu .Prawa optyki jak na razie się nie zmieniły,ale trudno oczekiwać żeby obiektyw wyprodukowany pod aparat czy wielkoformatowy czy tzw pełna klatkę na błony , podpięty do aparatu cyfrowego sprawował się bez problemowo. To tak w wielkim skrócie. Ale co by nie mówić -sam widziałem zdjęcia które wyszły z aparatu cyfrowego z podpiętymi obiektywami nawet 80 letnimi- oczywiście po przeróbce - i są to dość ciekawe kadry.A zresztą fotografia to zabawa wiec bawmy się , nawet aparatami otworkowymiByle by to sprawiało radość osobie fotografującej.
Italy, z całym szacunkiem, ale chyba się nie rozumiemy. To, ze coś zostało wyprodukowane 30-40 lat temu nie oznacza, że nie nadaje się do dzisiejszej technologii. Jeżeli nie będziemy brali pod uwagę technologii XXI wieku która zwie się AF to znajdziemy sporo obiektywów które dzielnie bronią się nie tylko jakością wykonania, ceną ale i jakością obrazka.
Co do tej nieskończoności to tak jak zostało opisane, można pierścieniem wyjechać troszkę poza skalę, czyli tak jak by jest zapas, układ soczewek cofa sie ciut więcej niż powinien (ok 1mm), kosztem minimalnej odległości ostrzenia, ale są to zmiany dosłownie kilku centymetrów.
A co do prastarej technologi, jak ktoś nie spróbował to sporo traci, plastyka, bokeh, ostrość, solidne metalowe konstrukcje, często śmieszna wręcz cena, oraz większy wkład w zdjęcie samego fotografującego sprawiają że wiele więcej satysfakcji mam z pracy z takim sprzętem.
Co do obiektywu, byłem pewny że z pełną klatką będzie współpracował, lecz kupujący dalej twierdzi że "chmury są nieostre" wiec nie wiem, najwyżej zrobi zwrot a obiektyw spróbuje sprawdzić u kogoś i sam się przekonać.
Jak chmury są nieostre? Od kiedy ostrośc się na chmurach sprawdza?Omajgad
Może on ostrzyć nie umie? A może wieje zwyczajnie?
A poważnie to powinno działać normalnie jak z Twoim.
Wiem ,że powinno, cóż kupujących się nie wybiera![]()
A na czym polegała ta przeróbka? Zamontowałeś w nim w jakiś znany sobie sposób "na sztywno" bagnet EF?
Bo są różnice w szerokości na odcinku pomiędzy krawędzią mocowania obiektywu w aparacie a krawędzią drogi po której porusza się lustro:
https://www.flickr.com/groups/eos-ma...7633429150187/
Nie napisałeś z jakiego modelu aparatu pełnoklatkowego facet korzysta. Może zachodzi zjawisko odwrotne od najczęściej niepożądanego czyli zahaczania lustra o tylną soczewkę i tu jest tylna soczewka zbyt daleko odsadzona od lustra? Facet kręci na "ósemeczkę" i **** blada, "nie dociąga" mu ostrość?![]()
O model pytałem już ze 3 razy i jak na razie nie uzyskałem odpowiedzi.
Przeróbka polegała na stoczeniu bagnetu obiektywu i zwykłej przejściówki m42-eos na ścisk oraz zabezpieczeniu dodatkowo obu powierzchni odrobiną kleju, przerobiłem go ponieważ optyka jak i obudowa była praktycznie w idealnym stanie i szkoda żeby się dobre szkło marnowało a tokarkę mam swoją więc koszta żadne, ale teraz kupiłem Canona FD 135mm F2 więc tamten był zbędny. Tylna soczewka chowa się dość głeboko w bagnet tak jak w większości starych 135mm.
Jeszcze myślałem ,że może po prostu kręci pierścieniem do oporu i wtedy właśnie wyostrza "za nieskończoność" Ale to już by było śmieszne
Ostatnio edytowane przez Pioter_16 ; 03-10-2015 o 13:36
chodzi o to czy zachowałeś "flange distance"
Przykładowe odległości flange distance:
Nikon F â 46,5mm
Canon EF â 44mm
Minolta (Sony) AF â 44,6mm
Minolta MD â 43,75mm
Praktica â 44,4mm
Pentacon Six/Kiev 60/Exacta 66 â 74,1mm
Kiev 80/88 â 82,1mm
Bronica S2A/EC/ECTL â Bagnet duży â 88mm, bagnet mały â 101,7mm
Mamyia RZ â 105mm
Mamyia RB â 113mm
Fizyki się nie da oszukać, ale można ją zaprzęgnąć do pracy na naszą korzyść.
SONY