Ale jakże to? To już nie mogę normalnie użytkując" zrobić 50 tysięcy zdjęć przed upływem 14 dni?
Toż to raptem jakieś 300-500 zdjęć metodą Brenizera :-)
To jest właśnie bardzo grząski grunt, bo nie jest jasno określone ile zdjęć wolno wykonać, a ile to już przesada. Można by przetestować to przed sądem, ale znów każdy sędzia może orzec inaczej...
Każdy kij ma dwa końce. Przypomnij sobie wątki nawet na tym forum i jazgot podnoszony przez użytkowników, którzy (często niezgodnie z rzeczywistością) odkrywali, że ich aparat kupiony jako nowy ma już na liczniku te 2-3 tysiące...to prawo to wytyczne UE, niby mocno broni interesu konsumenta, ale czy rzeczywiście? moim zdaniem to prawo to lobby dużych firm typu Amazon itd, dla nich takie zwroty to nic, ale co ma zrobić taki "kowalski" prowadzący mały sklepik foto? dość szybko się "wykrwawi", obecne przepisy to praktycznie darmowa wypożyczalnia sprzętu, tylko mało kto o tym wie, świadomość konsumentów jest dość niska, na razie...
Dla mnie UOKiK i znaczna część ustawodawstwa unijnego to źródło patologii którego się już nie da naprawić.