Bardzo się cieszę, że sprawiłam poniektórym ogromną radość w niesieniu mi pomocy w wyborze aparatu, ale nie o to mi chodzi to, że tematy w których poruszany był temat tych dwóch modeli zauważono od razu, ale to, że spytałam się jeszcze o model 60D już niekoniecznie. Dlatego ponawiam pytanie - czy 60D nadałby się do sportowych zdjeć? I jeszcze jaka jest optymalna liczba punktów AF przy których aparat byedzie łapać dobrze ostrość? E-420 ma tylko 3 i jakoś nigdy nie narzekałam, a najnowsze modele z Tego co patrzyłam potrafią miec ich po 60 pare. Jaka jest różnica?