Jak na strzał z biodra i z tej odległości... to nie wiem, czego się czepiacie.
A ptaszek to wróbelek. W przybliżeniu.
Panie Kolego, my tu stosujemy naszą ornitologię, europejską a nawet polską, a nie jakieś amerykańskie kolibry. Nie ma takich ptaków.
Eleroo, z ręki to może dla mistrzów, ja na przykład zawsze mam statyw, z jedną albo nawet z trzema nogami.