No i dojechał.Miałem tylko chwilkę na przestrzelenie tej ciężkiej armatki.Podpiąłem go do 60D. 5 pierwszych strzałów już pokazało że muszę przyzwyczaić się do tych gabarytów .Ale co bardzo miło mnie zaskoczyło- nie będę musiał nic kalibrować -po prostu trafia w punkt.Dopiero w przyszłym tygodniu znajdę czas na dłuższą zabawę nim,to przyglądnę się dokładniej pracy AF i jego szybkości bez dodatkowych ustawień.
Ale i tak chyba trzeba się przypakować żeby toto utrzymać w ręku
