Ale po co mam sprzedawać nerkę?Patrz mój post wyżej
A tak w ogóle to po dokładniejszym obadaniu sprawy extenderów naszła mnie taka myśl... skoro extender gubi światło i pogarsza jakość obrazka już na etapie jego generowania to po cholerę uzywać go w ogóle (extandera nie obrazka)? Czy zamiast słabego obrazu 20mpix nie lepiej mieć spoko obraz 10mpix? Pewnie to jest według Was bardzo głupie pytanie, hehe, no trudno. Zdaję sobie sprawę, że plik 10mpix to nie taki wydruk jak 20mpix, ale czy ta różnica jest na tyle dostrzegalna, że warto płacić za degradację obrazu i utratę światła? Czy wciąż 20mpix obraz ze szkła plus extender będzie lepszej jakości niż 10mpix z samego szkła interpolowany do 20 mpix? Ktoś robił takie porównanie? Mi to w sumie niepotrzebne, bo te zwierzątka różne to ja i tak drukuję max 21x15, ale tak mnie naszła myśl czy w ogóle takie extendery mają rację bytu... Ja osobiście bym wolała mieć 10mpix spoko obrazu niz 20mpix takiego sobie, no ale wiem, że różne są potrzeby dlatego pytamNa filmie przecież też lepiej wykadrować coś niż pogarszać obraz na etapie jego stworzenia.