Metoda dodge&burn to taki fragment retuszu, którego po prostu nie można nie umieć, jeśli chce się obrabiać zdjęcia ludzi. Niekoniecznie chodzi o fotografie stricte reklamowe, z udziałem modelek. Dodge&burn nawet w portrecie może się przydać, tyle że na mniejszą skalę. W przeciwieństwie do innych technik, ta pozwala na całkowite zachowanie faktury skóry, aczkolwiek na niej się jej zastosowania nie kończą – przydaje się też do ubrań, tła i do włosów. Ciężko byłoby opisać to w artykule, w sposób taki żeby 9 na 10 osób się nie zanudziło. Dlatego całość zrobiłem w formie wideo. (...) Cała treść z linkami znajduje się tutaj: Dodge&burn - kompendium wiedzy - Tomasz Pluszczyk



Dodge&burn - kompendium wiedzy - Tomasz Pluszczyk