A może to wpływ też CB,gdyż własnie tutaj mozemy dużo naczytać się negatywnych opinni i jacy to są na Żytniej,ale tak naprawdę to nikt (chyba) nie był naocznym swiadkiem tego co potem ktoś wypisuje i się tutaj skarży.Natomiast potem idzie ktoś do servisu już tak nastawiony walecznie,że to się zle kończy.Przypomina mi się taki kawał o zającu co szedł do lisicy pożyczyć garnek i tak idąc sobie do niej w myślach rozważa różne sytuacje co powie jak mu nie pożyczy...a może jednak pożyczy,nie raczej nie ma szans-i tak bije się ze swoimi myślami aż dotarł do domu lisicy i puka.Lisica otwiera drzwi,a zając już cały czerwony drze się do niej-A w d**ę sobie wsadz ten garnek!