Nie napisałem że są niefajne.
Napisałem że mała GO nie zagwarantuje fajności zdjęcia.
Co do bycia drugim to ciężki temat, bo kotleciarz który z kotleciarstwa żyje raczej nie będzie chciał szkolić konkurencji.
W moim przypadku dopomogła moja praca. Jako że jeżdżę to tu to tam to jednego razu trafiłem kolesia fotografistę. Spytałem grzeczniutko a on powiedział że spoko. No to jak dla niego spoko to i dla mnie spoko.