1 to taka próba Dragana
1 to taka próba Dragana
Te zdjęcia są po prostu KOSZMARNE...
trothlik
"Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".
Oczy też przekombinowane. Wyglądają jakby miały wytrzeszcz.
Canona sprzętów kilka.
To samo, co koledzy powyżej - zdjęcia przeostrzone. Lubisz jak oczy są podkreślone - są na to inne sposoby, odrobina zabawy w jakimś programie graficznym i efekt jest ładny. Oczy są bardziej wyraziste i "szkliste", a reszta zostaje nienaruszona. Jakbym miała jakiś przykład, pokazałabym. Czekam na nowe zdjątka, ale już nie tak przekombinowane.
Czy możesz skonkretyzować czy chodzi Ci o warsztat, kolor czy o to że są pokazany w niestandardowy sposób, nie po dziecięcemu raczej?
Nie chcę się tłumaczyć - wiadomo o gustach się nie dyskutuje i nie chodzi o to żeby kogokolwiek przekonywać jeśli my się nie podoba. Natomiast moim zamiarem było zrobienie portretów dzieci, takich jakich jeszcze nie widziałem. Chciałem żeby pokazać w oczach dziecka coś więcej, jakieś emocje, jakąś głębię. Wydaje mi się że to zostało osiągnięte w zdjęciach 1-3. Estetycznie mi osobiście bardzo odpowiada.
Mam mnóstwo zdjęć dzieciaków bardziej standardowych - takich jak to ostatnie i nie tylko.
--- Kolejny post ---
5.
6.
7.
8.
9.
10.
Ostatnio edytowane przez kacperm ; 15-09-2015 o 22:06
Abstrahując od kwestii "obróbki" na tych ostatnich wrzuconych, szczególnie co rzuca się w oczy to kadrowanie, w sensie poucinane tak trochę niedbale lub mniej negatywne słowo - nieuważnie:
5 - włosy, choć może to aż tak bardzo nie razi
6 - pływaczki czy jako to się tam nazywa...
7 - ucho
8 - ręce dziewczynki i łokieć chłopca
9 - włosy/głowa i łokieć - dałbym to jednak szerzej
10 - noga, przede wszystkim chłopca z aparatem
To mi się bardzo nie podoba. Kadrowanie czasem potrafi naprawdę wiele wnieść do zdjęcia. Focąc dzieci, a w zasadzie swoje dziecko, staram się zawsze zostawić sobie trochę miejsca na kadrowanie.
Zapraszam do albumu Jasiek ze stopki
"Małżonka, skonkretyzuj".
No więc postaram się skonkretyzować.
Dla mnie, subiektywnie rzecz biorąc, zrobienie dobrego zdjęcia dziecku to jest sztuka.
Fotografia dziecięca jest dla mnie najbardziej znienawidzona zaraz po tematach typu "moje ślubne".
Większość tych zdjęć, tzn dziecięcych nadaje się jedynie pod domowy album. A rozumiem że dumny rodzic musi się pochwalić.
Co do twojej galerii, pod album jak znalazł. Zdjęcia nie wychodzą poza banał. Obróbka... no może się nie podobać. Groteska i cukierkowość w jednym. Tak słodkie że aż mdli. No ale może komuś to się widzi. Kwestia bezguścia. Mówią że o gustach się nie dyskutuje. No ale o czym innym dyskutować w przypadku zdjęć?
Kadrowanie podsumował kolega Bangi
trothlik
"Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".
Pamiętaj żeby nie przycinać uszu i nie zapominaj o mocnych punktach. A tak to Zdjęcia super
--- Kolejny post ---
Za duży microkontrast w 1. A nr 3 robiony z lampa?