Ilu fotografów, tyle porad.
Moim skromnym zdaniem nie baw się w światło ciągłe tylko od razu ładuj w lampę błyskową.
Mam 3 sztuki takiego oświetlenia i odkąd mam lampy studyjne - leżą nie używane.
Przy tak małych przedmiotach powinna wystarczyć lampa reporterska.
Światło można rozproszyć przez białą parasolkę.
Ciut lepsza będzie błyskowa studyjna, myślę że 300Ws spokojnie wystarczy (choć na przyszłość może okazać się za mała) i do tego jakiś softbox 60x60 lub octa 95cm.
No i standardowo coś do odbicia światła typu blenda.
Jeśli wystarczy Ci srebrna to po taniości możesz kupić w supermarkecie taką srebrną blendę co się wkłada za szybę samochodową żeby się nie nagrzewał. Kosztuje 10 zł, składa się w fajną harmonijkę i jest wygodna do zabrania w plener.
Lampa reporterska będzie o tyle bardziej uniwersalna, że możesz ją wszędzie ze sobą zabrać a studyjnej już nie za bardzo.
Pozdrawiam
adamm