Zabrakło dwóch ważnych informacji: "ile" (chcesz wydać) i "jak" (w tej chwili wychodzą Ci zdjęcia)
Namiot to kostka z dziurą w jednej ściance (przynajmniej te które widziałem), więc jeśli go postawisz "na plecach", ścianka z dziurą będzie na górze (ale i tak nie uważam namiotu za dobre rozwiązanie - szybkie i proste tak).
Czy masz statyw? Masz już (jakąś) lampę, przedmioty nie uciekają, więc czas naświetlania może być długi: możesz spróbować postawić przedmiot na Twoim tle, z jednej strony ustawić lampę przepuszczoną przez "ekran rozpraszający" czyli "dyfuzor" (mówiąc po ludzku: cienką białą tkaninę, aby rozproszyć światło), z drugiej strony przedmiotu ustawić "ekran odbijający" (zależnie od potrzeb: biały kartonik, kartonik owinięty aluminiową folią kuchenną - matową od zewnątrz, lustro; aby "wypełnić cienie"). Jeśli efekty nie będą dobre, można myśleć o zakupach, ale nawet tak proste środki powinny zapewnić dobre zdjęcia. Jednak pod warunkiem "przetrenowania" różnych ustawień źródeł światła względem przedmiotu, i zadbania o otoczenie, które lubi się odbijać w gładkich, błyszczących przedmiotach (czasem może pomóc czarny karton, który zapewni "brak odbić" tła, tzn. na przedmiocie będzie odbicie czarnego kartonu, a nie białej szafki i fotografa w białej bluzce).
---
Aktualizacja: kilka miesięcy temu miałaś statyw, więc pewnie nadal go masz, i chyba nadal brakuje światła (chyba o tym pisałem)?![]()