Canon 28/2,8 a zoom Tokina atx pro sv 28-70
Posiadam dwa w/w szkła i zastanawiam się czy jest sens trzymania Canona 28/2,8 skoro pokrywa on się z Tokiną która zaczyna się właśnie od 28, a jest całkiem niezła.
Obecnie robię zdjęcia analogiem (50E), a w przyszłości pewnie zmienię na cyfrę, więc również to biorę pod uwagę.
Dzięki za ew. radę.
Takiego Canona mam; Tokiny nie mam, ani nie miałem.Zamieszczone przez jac123
Od Tokiny (i analogicznej starszej Sigmy) odstraszyły mnie ich waga oraz rozmiary.
Tego Canona uzupełniam 50/1,8 ; na zmianę jeden na aparacie, drugi w kieszeni, mam praktycznie to samo co Tokina, a nie ciągnie mnie do ziemi, polar nie kosztuje majątku, nie straszę ludzi wyciągając aparat ;-)
Prędzej bym Tokiny się pozbył na Twoim miejscu, a dokupił 50/1,8.
i właśnie z nim swietnie mi się moja parka sprawdza.
Co do Canona 28/2,8 to bez rewelacji, ledwo poprawnie się spisuje z cyfrówką;
odnośnie zaś Tokiny nie wiem, ale w tym zakresie ogniskowych to raczej wszyscy polecają Tamrona 28-75/2,8 natomiast opinii chwalących Tokinę jakoś sobie specjalnie nie przypominam.
Ostatnio edytowane przez gwozdzt ; 12-04-2006 o 14:44
Ta Tokina słabo wypada optycznie z cyfrówkami , posty forumowiczów są tego potwierdzeniem ( opcja szukaj ) . Ja mogę tylko to potwierdzić , a w porównaniu z Tamronem przegrywa z kretesem .
mam Tokine
.......i myszle ze sie mylisz. Jest potrzeba laborowac i popracowac nad robeniem zdiejc i nie tylko pstrykac. Uzywam ja w EOS 5 i v EOS 20D i niemam s tim zadnych problemow. Jets inna ale nie zla, sa gorszy i nieda sie porownac z tamronem - ten jest cenowo dla Polsky.:rolleyes:
Pewnie , lubię sobie popstrykać ;-) ... Ale zgadzam się że pracować nad zdjęciami powinien każdy .
Porównać się da : ceny w sklepach są zbliżone , na rynku wtórnym tamron jest często droższy od tokiny - przypadek ?
Widzę że dyskusja zeszła na inne tory, nie chodziło mi o porównywanie Tokiny do Tamrona. Tokinę już mam i nie będę jej wymieniał na Tamrona bo to bez większego sensu.
Chodzi mi natomiast o to czy zostawić sobie teraz Canona 28/2,8 (mając w/w Tokinę) do używania w przyszłości (może dość odległej) z cyfrą, czy też nie ma sensu trzymać tego Canona?
"Co do Canona 28/2,8 to bez rewelacji, ledwo poprawnie się spisuje z cyfrówką"
No cóż skoro Canon do cyfry raczej mało przydatny to chyba jego się pozbędę. Do Tokiny juz się przyzwyczaiłem, fakt że ciężka ale dobra (no i ma właściwości obronne:-), zakup cyfry to bardziej odległa przyszłość więc obecnie samym Canonem ciężko byłoby focić.
Z tego co wyczytałem Tokina może nie jest rewelacyjna z cyfrą ale jest powiedzmy poprawna, a jak wiadomo nie do takich celów została stworzona.
Raczej sie przyznaj ze szukasz usprawiedliwienia by sobie zooma zostawic a pozbyc sie stalki.
Bo tak naprawde to na cyfrze wg opinii sporo gorzej sprawuje sie Tokina niz Canon 28 2.8 i raczej stalke powinienes sobie zostawic. Albo najlepiej sprzedac oba i wziac Tamrona.
"na cyfrze wg opinii sporo gorzej sprawuje sie Tokina niz Canon 28 2.8"
co do Tokiny to opinie są zgodne i nie ma wątpliwości
ale co do Canona 28/2,8 to widzę że zdania są podzielone
więc jak to z nim jest, jest dobry do cyfry czy nie?
"Raczej sie przyznaj ze szukasz usprawiedliwienia by sobie zooma zostawic a pozbyc sie stalki
Albo najlepiej sprzedac oba i wziac Tamrona"
Przyznaję się, ale póki co mam tą 50-kę analogową więc zamiana Tokiny na Tamrona za wiele tu nie wniesie
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem