o dziwo jednak chyba sie wybiore dzis ale tylko dlatego, ze zapowiada mi sie kompania co wplywa pozytywnie na moja motywacje. Pechowo lustrzanka akurat jest w serwisie na żytniej wiec bede sie gimnastykował z małpka dostawiana do okularu w teleskopie. O ile nie przespie budzika. Pełnia jest dobrze widoczna, mimo to nie spodziewam sie jakichs wielkich ekscytacji. Kompan moj marzy o fotkach ksieżyca z widocznymi gwiazdami ale wg mnie takiego luksusu to raczej nie bedzie - ksiezyc bedzie nadal znacznie jasniejszy od najjasniejszej z gwiazd, poza tym nawet jesli byłby tylko nieznacznie jasniejszy to I tak jesli ma byc dobrze widoczny w kadrze to trzeba bedzie go złapac na dlugiej ogniskowej co automatycznie wykluczy długie naswietlanie (nie mamy opracowanego montarzu z prowadzeniem) ergo - gwiazdek z ksiezycem raczej nie bedzie. Gdyby zas zrobic szeroki kat z kilkunastosekundowym naswietlaniem to - owszem gwiazdy wyjda ale Ksiezyc bedzie brzydkim rozmytym, przepalonym owalem - coz z tego, ze czerwonawym. Tylko ja bede wiedzial, ze to zacmienie tej plamy zwacej sie KsiezycemFajnie by było gdyby ktos tu opublikował zdjecia z montarzu ale z jakims filtrem zaciemniajacym na Ksiezyc o ile w ogole cos takiego istnieje. Albo po prostu z jakiegos duzego teleskopu. Takie foty powinny sie pojawic po dzisiejszym dniu w sieci. Nie majac optymalnego sprzetu I opracowanej metodologii potraktuje zatem dzisiejszy wypad nocny jako spotkanie towarzyskie bez nadmiernych oczekiwań fotograficznych. Gdyby efekt mnie zaskoczył pozytywnie - obiecuje tu zamiesic jakas fotę.