Świetnie zagrane i umiejscowione oraz pięknie uchwycone impresje taneczne.
Postprocessing (czy jak Wy filmowcy to nazywacie) też budzi respekt.
W wolnej chwili będę musiał obejrzeć film po raz trzeci.
Edit:
Ale, ale. To post z filmem sprzed prawie roku. Dziękuję więc także Tobie, BernardL za jego odświeżenie, bo zdecydowanie na to zasłużył.