w sumie taniej wyjdzie powtórzyć zdjecia
w sumie taniej wyjdzie powtórzyć zdjecia
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
Na przyszłość. Lepiej 10 kart 8GB niż jedna wielka.
Oko plus aparat - dobrana para.
sprzęt do generowania, rozpraszania, skupiania i rejestrowania świat(ł)a.....
tyle przygotowan i w aparacie karta....micro
skad pomysl wsadzania do aparatu karty micro???????
i nie jest glupota uzywanie duzych kart-ja sam takich uzywam
glupota jest uzycie karty micro
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
Widzisz becekpl, nie miałem pojęcia że micro będzie gorsza od SD, w sensie że będzie się bardziej grzać, nie wpadłem na to, a miałem ją i do gopro - zdjęcia pod wodą, a zarazem do 6D. W specyfikacjach serii GOLD tych kart pisali, że odporna na amplitudy temperatur. Taką właśnie potrzebowałem. Nie przychodzi mi do głowy inna możliwość awarii karty jak temperatura. No chciało by się siarczyście przekląć ale zatrzymam to dla siebie. Teraz muszę wydać blisko 2 tyś zł na odzysk zdjęć i trzymam kciuki by jakiś fachowiec dał radę. Tak jak napisał zanussi, kupie kilka dobrych kart 8 GB, kart SD. Wpierw jednak muszę kombinować, ciągle wkładam i wyjmuję z czytnika z uporem maniaka, ale nic to nie daje oczywiście :-)
Ostatnio edytowane przez Sesjusz ; 06-09-2015 o 19:12
Po prostu trafiłeś na felerną kartę, w której sie coś pewnie rozłączyło w hardwarze, czyli kiepski montaż. A warunki jak opisane nie były na pewno sprzyjające. Oczywiście Kingston dzisiejszy NIE jest uważany za najbardziej godnego zaufania producenta, bo kombinuje. Chipsy sa i tak podobne, najważniejsze jak się je montuje do kupy. Różnica może być w detalach, jak niski pobór prądu i odprowadzanie ciepła.
Największym błędem był wyjazd z nową kartą. Miałem Sandiski, na których zawsze znikały zdjęcia po zrobieniu większej ilości 6D (chociaż robiąc na próbę kilka zdjęć wszystko wyglądało OK). Zdjęcia dawały się odzyskać ale oczywiście te karty zwróciłem.
Tak czy inaczej, obecnie nie używam kart mniejszych niż 32 Gb w 6D i nie mam takich planów. Gdybym chciał być super ostrożny na wyjątkowe okazje, najwyżej zapełniałbym tylko ułamek pojemności.
Pewnie "najłatwiej" odzyskać zdjęcia montując pamieci w identycznej karcie Kingston. Problemem może być to, że dwie karty Kingston rzadko są identyczne (moga mieć inne kontrolery). Ale i tak nie da się tego zrobić na stole kuchennym i dlatego jest drogo.
I don't always shoot wide angle zooms, but when I do, I prefer the 16-35 f/4 IS.
Dzięki pan.kolega za opinię. Ja mógłbym kupić taką samą kartę tylko po to by odzyskać te dane. Są nawet jeszcze dostępne na aukcji gdzie kupiłem: link. Ale nadal tego sam nie zrobię, a ten niemiecki serwis co lutuje kabelki pewnie woli i tak swoją metodę, nie wiadomo zresztą, ciekawe. Im dłużej będę to odkładał tym ciężej będzie kupić identyczną kartę. Bardzo możliwe, że przyczyniło się kiepskie złożenie elementów karty. Może jakaś ścieżka nie łączy, mogła na to mieć wysoka temperatura. Chciałbym dobrze trafić w metodę odzyskiwania danych, kartę rozbebeszą i już jej nie otrzymam, jak im sie nie uda to po ptakach, zdjęć nie będzie.
Dziękuję zoomi, piszę do nich zapytanie o ofertę.
To nie lutowanie kabelków. Lutując gniazdo w laptopie trzeba mieć pewną rękę, doświadczenie i jakiś tam sprzęt. My rozmawiamy o karcie wielkości paznokcia. Cena jest taka ponieważ tam w grę już pewnie wchodzą mikrospopy albo inne urządzenia za dziesiątki/setki tysięcy złotych.
Produkcja kart pamięci to skomplikowany, kosztowny, wymagający sterylnych warunków i nakładów dziesiątek milionów dolarów/złotych/euro proces.
Zapewne masz rację Tom77, napisałem tak ponieważ na tym filmiku co dałem LINK, od tej niemieckiej firmy, widać że do ścieżek "przylutowali" drobne kabelki (1:27 minuta filmu). Ale to się może już inaczej nazywać takie micro lutowanie. Tak jak piszesz, trzeba konkretnego sprzętu a co więcej, dobrych fachowców. Oni nic nie tracą, wysyłam im kartę, nie uda im się do nie dostaną kasy, ja stracę kartę i kolejną możliwość odzysku.
[QUOTE=Sesjusz;1293441]Zapewne masz rację Tom77, napisałem tak ponieważ na tym filmiku co dałem LINK, od tej niemieckiej firmy, widać że do ścieżek "przylutowali" drobne kabelki (1:27 minuta filmu). Ale to się może już inaczej nazywać takie micro lutowanie. Tak jak piszesz, trzeba konkretnego sprzętu a co więcej, dobrych fachowców. Oni nic nie tracą, wysyłam im kartę, nie uda im się do nie dostaną kasy, ja stracę kartę i kolejną możliwość odzysku.[/QUOTE
Uda się czy nie daj znac jak powiodła się operacja. Jestem ciekaw czy da się odzyskac te rawy. Powodzenia
www.ratuj-dane.pl
może nie będzie taniej ale prościej i szybciej, odczyt z ukrytych styków zdaje się też robią, warto zapytać
im mniej będziesz robił z tą kartą do czasu aż trafi w ręce specjalisty tym lepiej...
Ostatnio edytowane przez zoomi ; 06-09-2015 o 20:32