Witajcie, niedawno zakupiłem nowego Canona 6D przesiadając się z 5d classic. Z moją 85 1.8 oraz Canonem 35 2.0 po lekkiej mikroregulacji celność AF była bardzo dobra. Chciałem spróbować również Sigmy 35 1.4. W sklepie Sigma bez żadnej korekty trafiała w punkt na f1.4 z bliska i z daleka. Byłem pod wrażeniem. Poszedłem z nowym zestawem na ślub. Sigma trafiała elegancko jednak na zabawie okazało się, że AF długo się zastanawia z ustawieniem ostrości (chyba lepiej dawał sobie radę 5dc +35 2.0). Dzień po imprezie ten zestaw był wciąż celny jednak kolejnego dnia AF zaczął się nagminnie mylić. Ciągle jest FF lub BF. Mikroregulacja nic nie daje. Ostrość prawie nigdy nie jest ustawiana tam gdzie tego chcę. Używam punktu centralnego w trybie one shot. Na wesele miałem również pożyczonego zooma C24-70 2.8 który od początku nie łapie ostrości w punkt na moim 6D.
Zastanawiam się czy jest to wina obiektywu czy aparatu. Z Canonem 85 1.8 nie ma problemu.