Wiadomo, że cebulandia i średnie zarobki to jakieś sci-fi przy cenach za obiektywy Canona, ale ja rozpatrując tę nową 35LII biorę ją pod uwagę jako narzędzie pracy.
I jako narzędzie do pracy jest totalnie przecenione![]()
Bo niby co, skusisz klienta na podpisanie umowy bo masz 35LII w torbie foto? Klient zobaczy różnice w jakości obrazka?Jedynie argument o uszczelnieniach do mnie przemawia.
To się często przyjade np. przy fotografowaniu nad morzem.
Ale płacić za ten luksus 6000 pln?
Dziękuję, postoję.
Oferta cenowa Canona to dla mnie taki sam dowcip jak cokolwiek od Apple.
Z kolei amatorowi w zupełności wystarczy jakość optyczna Sigmy 35/1.4 Art i to przy naświetlaniu naprawdę gęstych matryc.
No chyba, że amator musi mieć świadomość (podkreślam, świadomość a nie faktyczny stan) pewnego AF przy foceniu córki na spacerze, bądź szwagra smażącego grilla
Koniec końcem i tak suma parametrów optycznych 35LII wypada trochę gorzej niż Sigmy 35/1.4 Art, bo praca pod światło w nowej elce woła o pomstę do nieba, a tego już się nie poprawi w obróbce jak np. korektę winiety.