Mam podobny dylemat. Zawsze powtarzałem, że gdy wykrzeszę z 350d maxa, zmienię na 7d. Po 10 latach 350d odmówił współpracy i muszę wybrać coś przed wakacjami. Z 7d zrezygnowałem na rzecz 70d (ze względu na nowszą konstrukcję). Teraz zacząłem zastanawiać się nad 760d, głownie ze względu na różnicę cenową (wliczając cash back 1tys. zł).
Zdarza się, że wyjeżdżam w trudne tereny (pustynie, dżungle itd.), stąd pytanie czy uszczelnienia 70d są warte różnicy cenowej. Body 350d było w tylu miejscach i to nie piasek go wykończył. Poza krajobrazami fotografuję architekturę, portrety i różne przedstawienia w pomieszczeniach.
Niby wszystko zostało już napisane na różnych forach, jednak może ktoś chciałby podzielić się obserwacjami już po wyborze sprzętu.
Obiektywy C.17-55 2.8, C.70-200f/4L, C.50 1.4, budżet około 3.5tys.