Chciałbym kupić używaną lustrzankę, co najmniej z kitem! do maks 1000 PLN.
Proszę o pomoc i poradę!
Wyjaśnienie:
Fotografuję od 2006 roku na kompakcie Sony Cyber-Shot DSC-H5... to nie jest to do końca zły sprzęt... ale to Sony (sorry mam urazę).
Jestem amatorem, dużo foce w podróży (zdjęcia wakacyjne) czasami makro na Raynoxsie lub panorama (to lubię). Zawsze z zazdrością patrzyłem na kolegów z lusterkami, łatwością ustawiania ekspozycji, ostrzeniem z pierścienia... Ostatnio w lombardzie natknąłem się na Alfę A300 od Sony z kitem za 690 PLN i pomyślałem, że może by się skusić na coś w tej materii. Rzut oka na alledrogo i olx dał sporo wyników do 1000 pln w zakresie sprzętu sprzed 7-9 lat. Pytanie co wybrać?
Sony - nie wchodzę już w romans z tą firmą ze względu na drogie obiektywy... i brak rawów lub tiffów w moim H5.
Pozostaje Canon lub Nikon. Kolega mówi, że Nikony to bardziej studyjne sprzęty a w podróż bardziej popularny jest Canona. Może to i prawda. Myślę sobie jednak, że każda lustrzanka powstała po 2006 r. będzie lepsza od tego co mam, chciałbym jednak optymalnie ulokować moje pieniądze bo nie jestem bogatym człowiekiem.
Zależy mi na dobrym aparacie z co najmniej 10 mpix, i dobrze by było z 2 obiektywami (minimum kit, jasna stałka lub "zoom") i to moje główne wymagania.
Proszę zatem jeszcze raz o poradę.
PS. Mam używaną drukarkę fotograficzną Canona IP4500 i bardzo ją sobie chwalę!![]()