Canon 10d czy warto na poczatek inwestowac w tego staruszka?

[zuzolos]

Witam!
Nie ukrywam ze chce dopiero rozpoczac swoja przygode z lustrzankami cyfrowymi, a nie dysponuje zbyt duzym budzetem wrecz bardzo bardzo skromnym. Czytalam troche już na różnych forach i zastanawialam się nad zenitem 12xp + heliosem 44m ale na jednym z forow ktos wypowiedzial sie ze zamiast kupować zenita lepiej jest dolozyc pare groszy i kupic canona 10d , jako że jest to stary sprzęt nie moge znalezc o nim nowszych postów. Czy oplaca się jeszcze w coś takiego inwestowac czy lepiej sobie odpuścić? Albo jakie lustrzanki cyfrowe z tych najtanszych staruszków sa dobre? Oraz czy jeżeli mialabym do canona 10d adapter z ef na m42 to ten helios 44m dzialalby normalnie z góry dziękuję za każdą odpowiedź i prosze o jak najwiecej informacji bo jako początkujący bardzo tego potrzebuje pozdrawiam !

[zdebik]

Jak chcesz sie zajac fotografia kupuj i sie ucz.

[Przemek_PC]

10D ma kilka wad:
- slabe ISO od 400 w gore
- powolny zapis i odczyt karty pamieci a wiec powolne oproznianie bufora i przegladanie zdjec
- slaby ekran LCD na ktorym w zasadzie nie da sie stwierdzic czy zdjecie jest ostre czy nie
- dlugi czas startu aparatu
- mimo ze to crop brak mozliwosci stosowania obiektywow ef-s
Zalety to solidna konstrukcja, akumulator BP511, male wymagania w stosunku do optyki, przyzwoita jakosc zdjec na niskich ISO.

[GalaktycznyMuczaczo]

aparat kosztuje grosze bo na alledrogo widze ponizej 300zł za body.. bierz nie zastanawiaj sie , aparat jest slaby to fakt ale to konstrukcja dosc stara (slaby w porownaniu do nowych puszek) ale za tą cene sprzedaje sie "mydelniczki" w marketach. zobacz sobie sample z tego aparatu i mysle ze odpowiedz bedzie prosta. Aparat jak działa , ma tryb M i Rawy , to poza obiektywem i podstawowymi rzeczmai typu karta bateria ładowarka nie potrzebuje nic wiecej.

[florek41]

Jeśli zastanawiasz się między zenitem i 10D to canon jest lepszym wyborem - na cyfrze szybciej i łatwiej ocenisz efekty.
Oczywiście analog uczy pokory, ale wg. mnie koszty filmów + wywołanie + skanowanie/odbitki po krótkim czasie mogą zniechęcić. Do tego Zenity to strasznie toporne sprzęty.

Adapter M42 z potwierdzeniem ostrości i będzie hulać


OF.
Panowie - jaki sen rozpisywać się o słabym iso, małym buforze i kiepskim ekranie, jeśli mamy do wyboru 10D > Zenit ? Litości.

[DarekB]

A nie lepiej trabanta, czyli 300d?

[Merde]

A nie lepiej trabanta, czyli 300d?

Albo 20D?

[zuzolos]

A dlaczego np.20d i 300d?

[Merde]

A dlaczego np.20d

1. Bo ma możliwość podpięcia obiektywów EF-s (jak już Przemek_PC wspomniał)
2. Bo jest nowszy, z wszelkimi tego konsekwencjami (przy dobrym naświetleniu używalne iso 1600, 8 Mpix zamiast 6)

Za 3-4 stówki niczego lepszego nie kupisz

[akustyk]

10D ma kilka wad:
- slabe ISO od 400 w gore

w porownaniu z Superia 200 do tego Zenita?

- powolny zapis i odczyt karty pamieci a wiec powolne oproznianie bufora i przegladanie zdjec

w Zenicie jeszcze wolniej to przegladanie zdjec

- slaby ekran LCD na ktorym w zasadzie nie da sie stwierdzic czy zdjecie jest ostre czy nie

a w Zenicie...

... albo juz nie

1. Bo ma możliwość podpięcia obiektywów EF-s (jak już Przemek_PC wspomniał)
2. Bo jest nowszy, z wszelkimi tego konsekwencjami (przy dobrym naświetleniu używalne iso 1600, 8 Mpix zamiast 6)
Za 3-4 stówki niczego lepszego nie kupisz

tez zachecalbym do tego 20D. skok w jakosci obrazka jest duzy. a i mocowanie EF-S pozwala tanio dorobic sie podstawowego zooma.




przy czym przed zakupem polecam poszperac i podopytywac co konkretnym aparatem bylo robione. w szczegolnosci 10D to byl kiedys kon roboczy i niejeden korpus juz 10 lat temu mial natluczone dziesiatki tysiecy fot! w przypadku 20D ryzyko jest moze nieco mniejsze* ale tylko nieco. a ewentualna wymiana migawki czy chocby modulu spustu moze przekroczyc koszt zakupu takiego aparatu.

* - nieco mniejsze, bo w porownaniu z pancernym 10D taki 20D to bylo plastikowe g* i wiele osob nie chcialo "takiego czegos" do pracy w ciezkich warunkach


EDIT: w zasadzie, to tak po przemysleniu, to bym jednak odradzal taki 10D, ze wzgledu na ww. wysokie ryzyko duzego przebiegu. to naprawde jest model, ktory fotografowie kiedys nieludzko katowali i szanse na dostanie dzis aparatu z nieduzym przebiegiem wydaja sie male. a szkoda za pol roku dokladac do tego biznesu kolejne kilkaset zlotych. moze bezpieczniej jest rozejrzec sie za puszka typu 350D albo 400D. tez nie sa drogie, a szansa na znalezienie umiarkowanie uzywanego egzemplarza znacznie wieksza.