Z te(k)stów the-digital-picture wynika, że zdarzały się trochę krzywe egzemplarze 18-135 zarówno zwykłego jak i stm. Nawet w najlepszym przypadku nie należy spodziewać się obrazka lepszego niż z 18-55 (który jest całkiem dobry), czy 17-85, a raczej miejscami gorszego.
Gdybym miał mieć jeden obiektyw, to byłby to 24-105 L, do FF bez żadnej watpliwości. Za całokształt, to najlepszy obiektyw Canona do typowej fotografii "wszystkiego", czyli takiej, jaka sam praktykuję. Można go nabyć tanio - najlepsza okazja w Canonie. Gdyby tego zabrakło, zgodziłbym się na 24-70/2.8 II, który niestety nie ma IS, albo 24-70/4.
Do kropa już nie jest taki optymalny, chyba, że się ma odchylenie w stronę tele. Tu odpowiednikiem jest 15-85. Albo 17-55.
Poza tym jest sfora kundli, które moga dawać dobry obrazek, ale trzeba się dobrze przyjrzeć, zwłaszcza starszym używanym.