Następna zagadka:
Zdjęcie wykonane bezlusterkowcem EOS M2, słońce z lewej poza kadrem. Widoczna SKONCENTROWANA WIĄZKA ŚWIATŁA w lewym górnym rogu PRZED konarem i odblask na pniu również w postaci ostrej linii. Ja rozumiem, że może być odbicie słońca od suchego liścia, ale żeby aż tak skoncentrowana i mocna wiązka światła była i jednocześnie taki odblask na pniu? To od czego ten odblask, jak nie od NADLATUJĄCEJ WIĄZKI ŚWIATŁA (pada na liść i się odbija, a nie liść odbija światło w postaci skoncentrowanych wiązek w dwóch kierunkach), a skoro od nadlatującej, to skąd ona się wzięła? I co to za rozbłysk prześwietlający gałęzie, z którego wychodzi ta wiązka, skoro, jak widać po kierunku cienia od pnia, słońce jest daleko z lewej, a w tle jedynie mocno podświetlone chmury, ale nie aż tak mocno, aby dawać prześwietlenia na większym obszarze? Zjawisko zauważyłem dopiero w domu, więc nie miałem okazji do eksperymentów, chociaż obfotografowałem to drzewo z trzech kierunków już bez żadnych nietypowych zjawisk.