Jak się człowiek nie przygląda, to i często nie dostrzeże, ale ja się uważnie przyglądałem i nie sposób przegapić świateł pozycyjnych śmigłowca, ani głosu jego silnika o godz. 22. Jak na helikopter czy samolot, to ani ten rodzaj świateł, ani wielkość gdyby miał być w znacznej odległości.
Ekspozycje zdjęć to 1/41s, 1/49s, 1/6s i 1/5s. Przy dłuższej ekspozycji światło jest mniej intensywne za wyjątkiem wyraźnej struktury wewnątrz obiektu. Paradoks czy efekt ruchu i rozłożenia się światła na większą powierzchnię matrycy? Skoro nic więcej w kadrze się nie rusza, to by znaczyło, że jednak ruszał się ten obiekt.