Wydawał się ok, bo go nie oglądałem aż tak szczegółowo i pod światło. Kiedy się skleił, to się przyjrzałem.
W OŚMIU (!!!) miejscach są wyraźnie widoczne obszary, które zostały wycięte. Są symetryczne względem siebie na obu stronach rozkładówki. Pod nimi coś było (brud, klej, możliwe, biorąc pod uwagę wasze standardy, że jedno i drugie), bo są nierówne (uwypuklone).
Ciężko to pokazać, ale jakoś się udało. Widać fachowe cięcie.
http://tandem-foto.pl/inne/nf.jpg
Proszę bezczelnie nie sugerować, że ja to mogłem zrobić!
To jest robota wprawnego introligatora, który ratował fuszerę, a wy liczyliście, że wadliwy produkt przejdzie. Ciekawe ile przeszło?!