Zdebik, te wszystkie filmiki już oglądałem.
Dziwnym trafem jest, że tak idealnie trafiają w wartości które są możliwe do wyboru.
Nie trzeba wierzyć we wszystko co się ogląda. Jak mówi stare polskie porzekadło: "jest prawda czasu i prawda ekranu"
Moim zdaniem to oni nie bawią się w ustawienia lamp żeby mieć takie wartości jakie niby pokazuje światłomierz tylko podają ściemę która im pasuje do filmiku.
Dzisiaj byłem w biurze pobawić się trochę i się udało.
Na pierwszy ogień poszło światło zastane
Przy ISO 200 i czasie 1/8 celowałem w przysłonę w okolicach 5.6.
Aby to uzyskać na wskazaniach światłomierza kombinowałem z ustawieniami światła.
Okno zasłonięte czarnym tłem, na podłodze zaznaczone linie pod kątem 45 st. z zaznaczoną podziałką co 10 cm (dzięki temu po każdym przestawieniu lamp nie musiałem mierzyć czy stoją w takich samych odległościach)
Aparat na statywie, drugi statyw na światłomierz ustawiony obok aparatu.
Dodatkowo, ponieważ lampy świeciły w każdą możliwą stronę (takie energooszczędne do fotografii, 85W) i przy pomiarze odbitego światło właziło do Sekonica, odgrodziłem je "parawanami". Oświetlały tylko ścianę z tablicą a nie puszczały światła na aparat i światłomierz.
Następnie seria pomiarów światła padającego i odbitego.
Po prawie godzinie zabawy w przestawianie lamp co 10 cm udało się po pierwsze osiągnąć wskazania dla przysłony takie jakie można wybrać w DTS (5.6) a po drugie różnica była niewielka, rzędu 1/10.
Następnie pomiar na 4 rogach tablicy oraz na środku czy są takie same wskazania. Różnica może być max 1/10.
Tutaj już wystarczyło tylko lekko podnieść obie lampy, dosłownie o 2-3 cm aby wszędzie było takie samo wskazanie.
Jeszcze raz kontrolny pomiar padającego i odbitego. Zgadzało się, więc mogłem przystąpić do zdjęć.
Na rewersie Sekonic Target II jest szara karta. Pstryk -> WB custom -> Ręczny WB (wg wzorca)
W aparacie wyłączone wszystkie style obrazów itp. dodatki.
Następnie Target II odwrócony na stronę do zdjęć do profilowania, blokada lustra, MF, wyzwalacz 10s, IS wyłączony i pstryknięte 3 zdjęcia:
1:
1/8
f 5.6
2:
1s
f 5.6
3:
1/60
f 5,6
Później tylko wrzucenie tego do DTS i wskazanie że światłomierz pokazywał przy padającym 5,61 a przy odbitym 5,62
Przy profilu dla światła błyskowego było podobnie, z tą różnicą, że poza odległościami lamp dochodziła jeszcze regulacja ich mocy.
Przy ISO 100 i czasie 1/250 celowałem w przysłonę w okolicach 11.
Przy flash'u dodatkową trudnością było to że poza określeniem odległości od karty testowej do ustawienia była jeszcze moc lamp.
udało się po kolejnej prawie godzinie zabawy. Przysłona wyszła 11.1 przy padającym i 11,2 przy odbitym.
Przy profilowaniu dla lamp błyskowych czas pozostaje nie zmienny, zmienia się tylko przysłonę.
U mnie wyglądało to tak:
1:
1/250
f 11
2:
1/250
f 4
3:
1/250
f 32
Wszystko wrzucone do DTS i wgrane do światłomierza.
Pierwsze zdjęcia testowe zmierzone najpierw światłomierzem wyszły od razu dobrze naświetlone.
Pozdrawiam
adamm