Canon 70D, EF-S 18-135 KIT, EF 100L 2.8 IS USM, YN600EX-RT, 1x400Ws, 2x300Ws
Kalibracja się przydaje, bo skąd niby ten biedny światłomierz miałby wiedzieć co to w Twoim aparacie znaczy ISO100?
Nie jest żadną tajemnicą że trzy różne modele aparatów przy tych samych ustawieniach mogą dać różną ekspozycję :-)
A sam światłomierz to fajne narzędzie jak chcesz np. łatwo ustawić dwie różne lampy na taką samą moc.
Albo prześwietlić tło, ale niekoniecznie o pierdyliard EV.
Albo chcesz sobie ustawić ile światła wpadnie z lampy, a jaki ma być udział zastanego (no, nie wiem czy Polaris to umie, ale mój Sekonic potrafi).
Albo po prostu nie chce Ci się bawić w zgadywanie, tylko chcesz mieć od pierwszego strzału poprawną ekspozycję.
Można żyć bez światłomierza, ale jak się robi zdjęcia z błyskiem w manualu, to wygodnie jest go mieć.
Canon 70D, EF-S 18-135 KIT, EF 100L 2.8 IS USM, YN600EX-RT, 1x400Ws, 2x300Ws
Adam - Sekonic L-358. Wyrwany z allegro bodaj za jakieś 600PLN w stanie idealnym ;-)
Ja miałem podobny dylemat, rozwiązałem go klikając kup terazâŚno i czekam na przesyłkę. Do tej pory używałem podglądu na aparacie, nie zawsze się to sprawdza. Mam nadzieję że światłomierz pomoże mi w ustawieniu parametrów tak aby cały kadr był właściwie doświetlony. Postanowiłem zainwestować w używany, zawsze można go odsprzedać w cenie zakupu.
Odświeżę trochę temat.
W tym tygodniu kupiłem nówkę L-758cine i do tego Target II.
Może coś podpowiecie w temacie kalibracji.
1- światło zastane
Przy pomiarze światła padającego:
ISO 100
czas 1/8
f 5.6
przy próbie pomiaru światła odbitego, przy tym samym ISO i czasie, f pokazuje mi np. 13
I jakbym nie kombinował z ustawieniami, to różnica pomiędzy f na świetle padającym jest duża w porównaniu z odbitym.
Najgorsze że w programie DTS nie ma do wyboru takich wartości jakie mi pokazuje światłomierz.
Przy próbach ze światłem błyskowym jest to samo.
Przy okazji wyszło, że moje Powerluxy studyjne działają jak sobie same chcą.
Każdą lampę sprawdzałem osobno i jedna nawet byłaby OK, natomiast przy drugiej światłomierz co 5-6 błysk pokazuje inną przysłonę.
Tak się dzieje przy małych mocach lamp. Przy większych, prawie na maxa, więcej błysków idzie takich samych.
Chciałem sobie zrobić 2 profile, jeden do światła zastanego (jak będę np. gdzieś w plenerze) i drugi do błyskowego.
Jutro jeszcze raz podejdę do tematu.
Spróbuję pobawić się w ustawienie lamp w różnych odległościach. Może znajdę taki układ gdzie jednocześnie przy świetle padającym i odbitym będę miał wartości f takie jakie są do wyboru w DTS.
Jeśli ktoś z Was kalibrował to może podpowie czy bawić się w ustawianie odległości lamp, czy po prostu wybrać najbliższą wartość jaka jest dostępna w DTS.
I na koniec jeszcze jedno pytanie:
czy różnica pomiędzy pomiarem przy świetle padającym a odbitym powinna być o kilka przysłon (przy ustawionym na stałe czasie), czy raczej powinno być to np. typu 8,0 vs. 8.7
Pozdrawiam
adamm
Canon 70D, EF-S 18-135 KIT, EF 100L 2.8 IS USM, YN600EX-RT, 1x400Ws, 2x300Ws
Padajace a odbite to dwa rozne swiaty. Wezmy taki przyklad: swiatlo to samo ale na jednej stronie czarny zamsz a na drugiej srebrny reflektor. Jak myslisz ile stopow swiatla "zje" zamsz?
https://youtu.be/foa_aEzGcUY
Tak to sie robi. Osobiscie wole stale... czasem jak piszesz, pomiar skacze z powodu nierownego blysku