W mojej dłoni aparat A7R2 trzyma się lepiej niz 5D3.
Ma taką wysokość że trzymając prawą ręką :
- podstawa aparatu opiera się o wygodnie o dłoń "pod kciukiem"
- wyprofilowanie obudowy u góry pozwala trzymać kciukiem
- wskazujący "leży" na spuście
- wygięcie z przodu akurat na trzymanie serdecznym i długim
- mały idealnie pod obudową aparatu utrzymuje/zabezpiecza pozycję (wysokość) obudowy w dłoni.
Zacząłem od tego, że przypiąłem pasek z prawej strony to "wkładania" dłoni i trzymania aparatu.
Po kilku tygodniach go wypiąłem, jest zbędny i czasem przeszkadzał
Nie wiem jaki zakres wielkości dłoni zapewnia taki komfort trzymania obudowy+obiektyw bez żadnych pasków.
Wiem że leworęczni mają "przechlapane"
Trudno mi powiedzieć jak to z obsługą przycisków i pokręteł w stosunku do 5D3, lepiej czy gorzej
W A7R2 jest ich więcej, więcej można zmieniać/ustawiać bez odwoływania się do menu
Teraz trafiam i ustawiam bez patrzenia na obudowę (trenowałem w ciemnej łazience) bez żadnych kłopotów w to co chcę.
Place nauczyły się szybciej pozycji przycisków na obudowie niż ja wreszcie wybrałem/zdecydowałem i zapamiętałem funkcje tych przycisków.
Sprawdziło się w terenie (deszcz, ciemno, ustawienie na statywie, konieczność zmian z powodu nietypowych warunków, brak czasu na zastanawianie się)
W 5D3 też tak "umiałem"
jp