- Gazdo, za ile chcecie sprzedać tego psa?
- Za 100 tysięcy.
- Oszaleliście?! Nikt wam za psa tyle nie zapłaci!
- Zapłaci, zapłaci...
(pół dnia później, gazda wraca z targu, niesie worek).
- No i co, gazdo, sprzedaliście psa?
- Wymieniłek.
- Ale na co?
- Na dwa koty po 50 tysięcy.